EBL. Frasunkiewicz zostaje, ale wielkie zmiany w składzie. Oni mają grać w Asseco Arce

Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: Igor Wadowski
Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: Igor Wadowski

Przemysław Frasunkiewicz i cały jego sztab zostaje w Asseco Arce, ale wielkie zmiany zajdą w składzie gdyńskiego zespołu. Z naszych informacji wynika, że w drużynie mają grać m.in. Igor Wadowski, Mikołaj Witliński czy Wojciech Czerlonko.

Mniejszy budżet, rezygnacja z EuroCupu, polski skład i trener Przemysław Frasunkiewicz na ławce - oto Asseco Arka Gdynia w sezonie 2020/2021.

Klub oficjalnie poinformował, że Frasunkiewicz i cały sztab zostaje na kolejne rozgrywki. To będzie jego piąty sezon pracy w Gdyni.

Trener ten sam, ale wielkie zmiany zajdą w samej drużynie, w której nie będzie już zawodników zagranicznych. Klub zdecydował się na powrót do polskiej wersji składu.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Nieodpowiedzialne zachowanie kibiców Legii. Minister Szumowski zabrał głos

Taki zespół Frasunkiewicz prowadził już w latach 2016-2018. I to z całkiem niezłym skutkiem: najpierw odniósł dziesięć zwycięstw (13. miejsce), a sezon później siedemnaście (11. miejsce).

"Polskie Asseco" zostało wtedy bardzo ciepło przyjęte przez kibiców. Nie tylko gdyńskiego klubu, ale także w innych częściach kraju. Ludzie z chęcią obserwowali rozwój polskich koszykarzy. Jak będzie teraz? Kto zagra w nowej Arce?

Odsłaniamy karty

WP SportoweFakty ustaliły, jak będzie wyglądał skład Arki w nadchodzącym sezonie. Generałem drużyny - tak jak to było w poprzednich latach - będzie Krzysztof Szubarga. Kapitan będzie odpowiadał nie tylko za rozegranie, ale także za zdobywanie punktów. Jego zmiennikiem ma być Mateusz Kaszowski, mistrz Polski do lat 20. To jeden z bardziej utalentowanych zawodników w swoim roczniku. W sezonie 2020/2021 ma otrzymywać regularne minuty na poziomie PLK.

Na pozycji numer dwa (z możliwością wsparcia na "jedynce") będzie występował Igor Wadowski, który do Arki trafi prosto z Anwilu Włocławek. Tam występował przez dwa sezony. Poznał system trenera Milicicia, trenował w otoczeniu świetnych zawodników, ale nie dostawał zbyt dużo szans na grę. To ma się zmienić w Gdyni. Na obwodzie będzie też występował Wojciech Czerlonko.

Nową-starą postacią będzie Przemysław Żołnierewicz. Dla "Żołnierza" będzie to powrót do macierzystego klubu po dwóch latach przerwy, które spędził w BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski. Z zespołem żółto-niebieskich zdobył Puchar Polski, a w sezonie 2019/2020 notował średnio 11,7 punktu, 5,4 zbiórki oraz 3,1 asysty.

Do Asseco Arki wróci także Mikołaj Witliński. To kolejny gdynianin w składzie "żółto-niebieskich". W minionym sezonie występował w lidze hiszpańskiej i w Stelmecie Enea BC. W obu zespołach nie dostawał za dużo szans i teraz ma się odbudować w szeregach gdyńskiego zespołu. O minuty na pozycji "pięć" będzie rywalizował z Adamem Hrycaniukiem.

Ważną umowę z klubem ma także Bartłomiej Wołoszyn. W zespole dalej będzie występował Marcin Malczyk. Z naszych informacji wynika, że jest wakat na pozycji "cztery". Trwają rozmowy w tej sprawie. W kręgu zainteresowań jest m.in. 40-letni Filip Dylewicz, który planuje rozegrać ostatni sezon na parkietach PLK.

Zobacz także:
EBL. Mniej pieniędzy i mniej gwiazd. Amerykanie zwlekają z podpisami
Oni mogą zagrać w PLK. Na liście duże nazwiska
EBL. Josh Bostic: Gdyby Frasunkiewicz był w Toruniu lub we Włocławku, najprawdopodobniej zagrałbym tam

Komentarze (0)