- Decyzja o grze w ekstraklasie została podjęta, więc pracujemy, żeby przygotować się do niej jak najlepiej tak organizacyjnie, jak i kadrowo - mówi Adam Kubaszczyk.
W ekipie CTL Zagłębie Sosnowiec budowę drużyny rozpoczęto od skompletowania sztabu trenerskiego. Kubaszczykowi pomagać będzie doświadczony i doskonale znany w Polsce Hiszpan Jordi Aragones.
- Jordi Szukał pracy i jednocześnie chciał być blisko rodziny. Stwierdziłem, że to bardzo dobra opcja i jeżeli budżetowo jesteśmy to w stanie wytrzymać, to nie ma nad czym się zastanawiać - komentuje trener Zagłębia. - Jordi to fachowiec. Od lat jest przy kadrze Hiszpanii, gdzie nie trafia się z przypadku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski koszykarz jak strongman. Przeciągnął auto
Aragones w Energa Basket Lidze Kobiet kojarzony jest przede wszystkim z Wisłą Kraków, gdzie był "prawą ręką" Jose Ignacio Hernandeza w mistrzowskich sezonach tego klubu. - To dla mnie bardzo ważny "element", bo wiem, że motorykę będę miał na bardzo dobrym poziomie, a to może mieć istotne znaczenie w trakcie sezonu, a może i nawet najbardziej istotne - mówi wprost Kubaszczyk.
Sztab trenerski to jedno, skład drużyny to drugie. Jego krajowa część oparta ma być na tych zawodniczkach, które w Sosnowcu spędziły poprzednie rozgrywki i praktycznie wywalczyły awans. W drużynie zostają zatem: Martyna Czyżewska, Martyna Jasiulewicz, Martyna Stasiuk, Aleksandra Wojtala, Klaudia Rutkowska, Sylwia Wojtylas i Karolina Zuziak.
Co dalej? - Wiadomo, że wszystko rozbija się o pieniądze... - mówi trener. Nową twarzą będzie młoda Wiktoria Keller. - Jej przenosiny z Gorzowa do Sosnowca są praktycznie dopięte i na ten moment nie poszukujemy kolejnych polskich zawodniczek. Koncepcja jest taka, żeby młode zawodniczki, które sięgnęły po medal w mistrzostwach Polski U22, miały szansę zaistnieć na poziomie ekstraklasy - komentuje Kubaszczyk.
- Wiadomo, że będzie to dla nich duży przeskok, a dla nas duża niewiadoma jak na niego zareagują. Polska koszykówka potrzebuje jednak, żeby młode zawodniczki wchodziły na ten najwyższy poziom rywalizacji - dodaje.
Oprócz zestawu Polek w Sosnowcu mają pojawić się cztery zawodniczki zagraniczne. - Na pewno będzie to rozgrywająca i środkowa, ale na tych pozycjach szukają chyba wszyscy. Kto to będzie? Pomysły są, ale na razie wszystko zależne od ostatecznych decyzji w mieście oraz sponsorów, a tutaj konkretów jeszcze nie ma - tłumaczy Kubaszczyk.
O co zagra CTL Zagłębie? - "Ciśnienia" na wynik nie będzie - mówi wprost trener. Po cichu słychać jednak nadzieję, że podobnie jak na turnieju o mistrzostwo Polski U22, gdzie zespół z Sosnowca sięgnął po wicemistrzostwo Polski, uda się w lidze zaistnieć.
- Chcemy odważnie wprowadzić do gry młode, a liga może wyglądać tak, że swobodnie będziemy się bić może nawet o środek tabeli - wyjaśnia Kubaszczyk. - Podchodzę do tematu na spokojnie, dokładnie tak, jak do finałów U22. Może ponownie będziemy czarnym koniem?
CTL Zagłębie Sosnowiec przygotowania do nowego sezonu rozpocznie 3 sierpnia. Na chwilę obecną nie wiadomo czy w pełnym zestawieniu, czyli z zawodniczkami zagranicznymi. Trener jest za takim rozwiązanie, ale tutaj też decydować będą... finanse.
Zobacz także:
Dariusz Maciejewski wypatrzył kolejną perełkę? Utalentowana Bułgarka zagra w Gorzowie
W Polkowicach odetchnęli z ulgą. Będzie jubileuszowy sezon koszykarek w EBLK