Gdyby nie sytuacja w Wiśle Kraków, Magdalena Ziętara z pewnością nigdzie by się nie wybierała. Brak Białej Gwiazdy w Energa Basket Lidze Kobiet był jednak jednoznaczny z tym, że skrzydłowa będzie musiała szukać nowego klubu.
28-latka do Wisły dołączyła w trakcie sezonu 2014/15. Świętowała z tą drużyną dwa tytuły mistrza Polski. Od jakiegoś czasu była już niemal twarzą najbardziej utytułowanego klubu w Polsce.
Zawirowania w krakowskim klubie chciał już wcześniej wykorzystać beniaminek EBLK CTL Zagłębie Sosnowiec, ale przedstawiona oferta była nie do zaakceptowania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia uderzył piłkarza. W twarz!
Ziętara długo pozostawała bez pracodawcy. Potem pojawiła się opcja przenosin do Gdańska. Tutaj warunkiem było jednak przejęcie sterów przez Tomasza Herkta. Ostatecznie i z tego jednak nic "nie wypaliło".
W czwartek przyszłość Ziętary definitywnie się już jednak rozstrzygnęła. O podpisaniu umowy z tą zawodniczką poinformowała Energa Toruń, która buduje naprawdę ciekawy skład na sezon 2020/2021. Przypomnijmy, że wcześniej kontrakty z "Katarzynkami" podpisały m.in. Feyonda Fitzgerald czy Breanna Lewis.
Ziętara - pod względem statystyk - ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Była kapitan Wisły notowała w ostatnich rozgrywkach średnio 8,3 punktu, 3,5 zbiórki, 2,9 asysty i 1,7 przechwytu na mecz. Od lat uznawana jest za bardzo dobrego obrońcę i dużo razy to do niej należy "czarna robota" na parkiecie.
"Katarzynki" po fatalnym dla siebie sezonie 2019/2020 (bilans 3 zwycięstwa i 18 porażek) teraz wydaje się będą w stanie mocno odbić się od dna i włączyć do walki o górne miejsca w ligowej tabeli.
Zobacz także:
Maciejewski dalej swoje. Kolejny młody talent zagra w Gorzowie. I to z WNBA!
Nowa posada trenera reprezentacji Polski. Poprowadzi silny klub w Rosji!