NBA. Wielki pościg Rockets. Strata Antetokounmpo i stalowe nerwy Westbrooka

PAP/EPA / ERIK S. LESSER / Na zdjęciu: Giannis Antetokounmpo (z piłką)
PAP/EPA / ERIK S. LESSER / Na zdjęciu: Giannis Antetokounmpo (z piłką)

Dla nich nie ma sytuacji, z których nie byliby w stanie wyjść obronną ręką. Houston Rockets odwrócili losy spotkania w końcówce i pokonali Milwaukee Bucks 120:116. Stalowe nerwy miał Russell Westbrook.

W tym artykule dowiesz się o:

Houston Rockets służy pobyt w kompleksie ESPN Wide World of Sports na Florydzie, gdzie 30 lipca doszło do oficjalnego wznowienia wstrzymanego 11 marca z powodu pandemii COVID-19 sezonu 2019/2020. Odnieśli już drugie zwycięstwo, tym razem w hitowym meczu pokonali Milwaukee Bucks (54-13), drużynę z najlepszym bilansem w całej NBA.

Podobnie do wcześniejszego starcia z Dallas Mavericks, Houston Rockets znów odrabiali straty w końcówce. Wtedy wygrali po dogrywce, teraz udało im się triumfować w regulaminowym czasie. Jeszcze na niewiele ponad trzy minuty przed końcem spotkania tracili do rywali osiem punktów, bo Khris Middleton trafił za trzy i dał Bucks prowadzenie 112:104. Koniec? Nie dla Rockets.

Teksańczycy odpowiedzieli zrywem 9-0. Russell Westbrook robił to, co potrafi najlepiej, czyli z powodzeniem atakował kosz, a ważny rzut zza łuku wykorzystał P.J. Tucker. Bucks dzięki skutecznym akcjom Brooka Lopeza i Giannisa Antetokounmpo jeszcze dwa razy odzyskiwali prowadzenie, ale za każdym razem Westbrook wymuszał faule i był bezbłędny na linii rzutów wolnych.

ZOBACZ WIDEO: Tenis. Lotos PZT Polish Tour. Paweł Ciaś: Plan? Przygotować się fizycznie

Antetokounmpo zawiódł w najważniejszym momencie. James Harden zatrzymał go przy wejściu pod kosz, a Grek próbował oddać piłkę na obwód. Ta nie dotarła jednak do Kyle'a Korvera, a wpadła w ręce obrońcy Rockets, Danuela House'a. Bucks wysłali go na linię rzutów wolnych, gdzie dwoma celnymi próbami doprowadził do wyniku 119:116.

Khris Middleton przestrzelił jeszcze dwa rzuty na wyrównanie, a Houston zwyciężyli 120:116. Harden powiedział po meczu, że to solidna defensywa zapewniła im ważny sukces. - Broniliśmy dobrze przez cały mecz. Bucks to czołowa ofensywna drużyna ligi, ale zatrzymywaliśmy ich, gdy tego potrzebowaliśmy - komentował 30-latek (za ESPN), zdobywca 24 punktów.

Rockets wyrównali rekord NBA w ilości oddanych rzutów za trzy w jednym meczu - na 61 prób, trafili 21 z nich. Russell Westbrook miał 31 "oczek" oraz osiem asyst. James Harden słabo rzucał z dystansu (3/12), ale zanotował również siedem zbiórek, siedem kluczowych podań i sześć przechwytów.

Giannis Antetokounmpo zapisał na swoim koncie 36 punktów, 18 zbiórek oraz osiem asyst. Dołączył do Kareema Abdul-Jabbara, jako jedyny zawodnik Bucks, który w 15 meczach jednego sezonu na przestrzeni ostatnich 50 lat notował średnio 30 punktów, 15 zbiórek i pięć asyst. Grek po meczu nie był jednak zadowolony.

- Zwykle, gdy prowadzimy sześcioma punktami na dwie minuty przed końcem, kończymy mecz. Ale dzisiaj tego nie zrobiliśmy, więc musimy wyciągnąć z tego wnioski i nie dopuścić, żeby powtórzyło się to w przyszłości - komentował 25-letni aktualny MVP.

Wynik:

Houston Rockets - Milwaukee Bucks 120:116 (32:29, 30:25, 27:36, 31:26)
(Westbrook 31, Harden 24, House Jr. 16 - Antetokounmpo 36, Middleton 27, Lopez 23)

Czytaj także: Generał Lowry. Raptors zatrzymali Lakers i LeBrona
Występ marzeń. Skrzydłowy Pacers TJ Warren zdobył 53 punkty przeciwko 76ers!

Komentarze (0)