Spokój - to cechuje budowę składu KS Basket 25 Bydgoszcz na nowy sezon. Nie oznacza to jednak, że nie ma fajerwerków.
Zakontraktowanie Angeliki Stankiewicz z pewnością jest niezwykle solidnym ruchem, jak na polskie warunki. Rzucająca, która ostatni sezon spędziła na Węgrzech i w Niemczech, wraca do rodzimej ligi.
- Bardzo cieszę się, że Angelika będzie grać w naszych barwach, a wiem że miała także propozycje z innych klubów. Znam ją bardzo dobrze od wielu lat, właściwie od początku kariery. Obserwowałem jej grę w kadrach młodzieżowych. To bardzo uniwersalny gracz, najlepiej czujący się na pozycji rzucającej - komentuje wszystko trener Piotr Kulpeksza (za komunikat prasowy).
ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność
25-letnia rzucająca na Węgrzech broniła barw ekipy CEKK Cegled, z którym występowała nawet w EuroCupie. Problemy organizacyjne klubu sprawiły jednak, że przeniosła się do niemieckiej ekipy TC Herner. Notowała tam 12,3 punktu na mecz.
Stankiewicz to jednak nie tylko żywioł w ataku, ale i solidna, nieustępliwa defensywa. - Świetnie spisuje się w defensywie, dobrze broni gracza z piłką, na boisku jest zawsze niezwykle zmotywowana - dodaje Kulpeksza, który wierzy w to, że przed jego nową podopieczną najlepszy sezon w karierze.
Tym samym kadra bydgoskiego klubu liczy obecnie cztery koszykarki. Wcześniej umowy przedłużyły Elżbieta Międzik i Karina Michałek. Nową twarzą będzie z kolei Amerykanka Janessa "Chucky" Jeffery. Co dalej?
Jeszcze w tym tygodniu klub ma ogłosić nazwisko nowej rozgrywającej, a trener Kulpeksza zaznacza, że będzie to spora niespodzianka. Jednocześnie zapewnia, że w klubie praca idzie w dobrym kierunku. - Cały czas spokojnie budujemy drużynę, szukając sponsorów i spinając budżet - zakończył.
Zobacz także:
Co ciekawego w Energa Baset Lidze? Karuzela transferowa kręci się w najlepsze. Oto kolejne możliwe ruchy
Poważne zmiany w Toruniu: Maciej Wiśniewski odchodzi, jest nowy prezes!