Koszykówka. Nie żyje Clifford Robinson, dwukrotny finalista NBA

Getty Images / Eliot J. Schechter / Stringer /  / Na zdjęciu: Clifford Robinson - zdjęcie z 2005 roku
Getty Images / Eliot J. Schechter / Stringer / / Na zdjęciu: Clifford Robinson - zdjęcie z 2005 roku

Tragiczne informacje dochodzą z USA. W wieku 53 lat zmarł Clifford Robinson, który na początku lat 90. dwukrotnie grał w finałach NBA.

"Weteran NBA James Edwards poinformował o śmierci Clifforda Robinsona" - przekazał w mediach społecznościowych dziennikarz "The Athletic Boston", Clevis Murray. Informację potwierdził Uniwersytet Connecticut, którego Robinson był wychowankiem. Nie jest znana przyczyna śmierci 53-latka.

Robinson był znanym amerykańskim koszykarzem, który spędził na parkietach NBA 18 lat. Jego największym sukcesem jest gra w finałach rozgrywek. Jako zawodnik Portland Trail Blazers przegrywał w finałowej batalii z Detroit Pistons w 1990 r. i z Chicago Bulls dwa lata później.

W 1993 r. został uznany najlepszym rezerwowym NBA. Rok później był uczestnikiem meczu gwiazd, a w 2000 i 2002 r. był zaliczany do II składu defensywnego rozgrywek.

Robinson występował na pozycji silnego skrzydłowego. Podczas kariery w NBA reprezentował pięć klubów. W Portland Trail Blazers grał w latach 1989-1997. Później bronił barw Phoenix Suns (1997-2001), Detroit Pistons (2001-2003), Golden State Warriors (2003-2005) i New Jersey Nets (2005-2007).

Łącznie w NBA zagrał w 1380 spotkaniach. Średnio na mecz zdobywał 14.2 punktów, miał 4.6 zbiórki, 1.05 przechwytów i 1.03 bloków.

Czytaj też
-> Oficjalnie: Jest porozumienie! NBA wraca w sobotę
-> Koszykówka. Donald Trump skrytykował NBA. Nazwał ligę "organizacją polityczną"

Komentarze (3)
WuMike
30.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
R.I.P Cliff. Ehh, moi Blazers. Cóż to były za finały w 1992 roku z Chicago Bulls. Naprawdę, wiele fantastycznych spotkań, geniusz Jordana i jego sześcioma rzutami za 3 w pierwszej połowie meczu Czytaj całość
avatar
SlavicPride
29.08.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Któż go nie pamięta... R.I.P Cliff ;-(