NBA. Efektowny LeBron i skuteczny Davis. Lakers wyrównali serię z Rockets

Getty Images /  Douglas P. DeFelice / Na zdjęciu: LeBron James
Getty Images / Douglas P. DeFelice / Na zdjęciu: LeBron James

Los Angeles Lakers przeplatali dobrą grę ze złą, ale kiedy sytuacja najbardziej tego wymagała, dominowali. Anthony Davis i LeBron James poprowadzili drużynę z Hollywood do zwycięstwa 117:109.

Los Angeles Lakers po meczu, który przypominał przejażdżkę na rollercoasterze, pokonali Houston Rockets 117:109 i wyrównali stan półfinału Konferencji Zachodniej.

Anthony Davis rzucił 34 punkty i miał 10 zbiórek, a LeBron James zapisał przy swoim nazwisku 28 "oczek", 11 zbiórek, dziewięć asyst i cztery przechwyty. 35-latek spędził na parkiecie blisko 40 minut i popisał się w tym czasie kilkoma efektownymi wsadami. Eksportowy duet poprowadził drużynę z Hollywood do ważnego zwycięstwa.

"Jeziorowcy" już w pierwszej kwarcie wypracowali sobie 16 punktów przewagi (36:20), żeby następnie całkowicie ją roztrwonić. Houston Rockets po zmianie stron byli zupełnie innym zespołem, niż przed przerwą. Trzecia kwarta padła ich łupem w stosunku 41:23, a w meczu zrobiło się 92:90 dla Teksańczyków.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skoczył nie w Wiśle, a... do wody! Efektowne salto Karla Geigera

Ostatnia odsłona była jednak popisem Lakers, Davis i James dominowali. - Jesteśmy najlepsi, kiedy on jest w trybie ataku - powiedział o LeBronie trener Frank Vogel. Trzykrotny mistrz NBA, który w tym roku chce zdobyć czwarty tytuł, zanotował w niedzielę kilka spektakularnych akcji.

Koszykarze z Miasta Aniołów zwyciężyli ostatnie 12 minut meczu 27:17, co dało im końcowy triumf 117:109. Markieff Morris dodał do dorobku purpurowo-złotych 16 punktów, a Kyle Kuzma 13.

James Harden miał 27 punktów, trafił 6 na 12 oddanych rzutów z pola, w tym 4 na 8 z dystansu i 11 na 13 wolnych. Eric Gordon zaaplikował rywalom 24 "oczka", ale zdecydowanie poniżej oczekiwań spisał się Russell Westbrook. Eksplozywny rozgrywający miał 10 punktów, 13 zbiórek, ale też siedem na 17 strat swojego zespołu. Westbrook wykorzystał ponadto tylko 4 na 15 wykonanych prób, w tym 1 na 7 za trzy.

- Wydaje mi się, że oni wyszli na parkiet i grali po prostu bardziej twardo, niż my. W drugiej połowie się obudziliśmy i objęliśmy prowadzenie. Musimy mieć taką intensywność na początku meczu i wszystko będzie dobrze - podsumował James Harden.

Trzeci meczu półfinału Konferencji Zachodniej zaplanowany jest na noc z wtorku na środę polskiego czasu, początek o godz. 3:00.

Wynik:

Los Angeles Lakers - Houston Rockets 117:109 (36:20, 31:31, 23:41, 27:17)
(Davis 34, James 28, Morris 16 - Harden 27, Gordon 24, Tucker 18)

Stan serii: 1-1 

Czytaj także: Nuggets sprawili niespodziankę i pokonali Clippers. Zawiódł Kawhi Leonard
Fatalne wieści ze Szczecina. King bez swojego kapitana nawet do końca roku?

Komentarze (0)