EBL. Igor Milicić i byłe gwiazdy Anwilu nadal do wzięcia

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: koszykarze Anwilu Włocławek
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: koszykarze Anwilu Włocławek

Gwiazdy Anwilu Włocławek z sezonu 2019/2020 pozostają bez pracy, nadal czekają na tę wymarzoną ofertę. Można byłoby utworzyć z nich naprawdę mocną drużynę, którą mógłby... poprowadzić Igor Milicić. Ten też jest do wzięcia.

- Był czas na NBA we Włocławku, jest czas na europejską solidność Radicia i wyrachowanie Lichodieja - mówił nam prezes Arkadiusz Lewandowski, który w okresie letnim zdecydował się na prawdziwą rewolucję w składzie Anwilu Włocławek. Z poprzedniego zestawu zostało bowiem tylko... dwóch zawodników: Krzysztof Sulima i McKenzie Moore.

Co prawda jeszcze w lutym negocjowano nowe kontrakty z trzema koszykarzami: Shawnem Jonesem, Chasem Simonem (obaj mieli podpisać dwuletnie umowy) i Chrisem Dowe'em (roczny kontrakt), ale pandemia koronawirusa pokrzyżowała wielkie plany włocławskiego klubu.

Igor Milicić do wzięcia

Włocławianie musieli na nowo budować zespół na sezon 2020/2021. Już bez Igora Milicicia, który nie porozumiał się z władzami klubu w sprawie nowego kontraktu. - O tym, że nie będziemy dalej ze sobą pracować zadecydował cały szereg argumentów po stronie trenera i klubu. Począwszy od kwestii prywatnych i aspiracji sportowych trenera, a kończąc na wymogach klubu, który musi działać w określonym trybie - tłumaczył prezes Lewandowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sprinterzy w szoku! Tego na mecie nie spodziewali się

Chorwat, który zdobył pięć tytułów: mistrzostwo Polski (2018, 2019), Superpuchar Polski (2017, 2019) i Puchar Polski (2020), odszedł z klubu po pięciu latach współpracy. Chciał rozpocząć nowy rozdział: praca za granicą Polski. Mówiło się, że preferowanym kierunkiem są Niemcy, gdzie od dwóch lat mieszka jego rodzina, a trzej synowie trenują koszykówkę w klubie z Ulm. Jego agenci prowadzili rozmowy z 2-3 klubami (m.in. Brose Baskets Bamberg), ale ostatecznie do podpisania umowy nie doszło.

W ostatnich dniach zaczęto spekulować, że Milicić, który nadal nie ma pracy, być może wróci na ławkę trenerską w Energa Basket Lidze. Jego nazwisko pojawiło się w kontekście dwóch zespołów: Anwilu Włocławek i Arged BMSlam Stali Ostrów Wielkopolski. Adam Romański na Twitterze przekazał, że jest po rozmowie z Miliciciem, który stanowczo zaprzeczył tym spekulacjom. Co prawda Chorwat bierze pod uwagę dalszą karierę w PLK, ale jego priorytetem jest praca w klubie zagranicznym.

Byłe gwiazdy do wzięcia

Oprócz Milicicia, bez pracy są także gwiazdy, które w sezonie 2019/2020 występowały w Anwilu Włocławek. Można byłoby utworzyć z nich naprawdę mocną drużynę. Bez pracy są bowiem: Ricky Ledo, Tony Wroten, Rolands Freimanis i Shawn Jones.

W minionym tygodniu w środowisku koszykarskim krążyła plotka o ewentualnym powrocie Jonesa do Włocławka. W gronie włocławskich kibiców zawrzało, bo Amerykanin pozostawił po sobie znakomite wrażenie. Udało nam się skontaktować z zawodnikiem, który trenuje indywidualnie w Stanach Zjednoczonych.

Shawn Jones świetnie spisywał się w barwach Anwilu
Shawn Jones świetnie spisywał się w barwach Anwilu

- Myślę, że to była typowa plotka. Nikt z klubu z Włocławka się ze mną nie kontaktował. Nadal jestem wolnym zawodnikiem. Cierpliwie czekam na jak najlepszą ofertę, jestem w stałym kontakcie z agentem. Jestem już w 100 procentach zdrowy, czuję się znakomicie. Przy okazji, chciałbym pozdrowić kibiców Anwilu, znakomicie nas dopingowali w ostatnim sezonie - podkreśla Shawn Jones, który przeciętnie notował ponad 11 punktów i 7 zbiórek. Był jednym z najefektowniej grających centrów na parkietach PLK.

Bez pracy jest także Łotysz Freimanis, którego w Anwilu zastąpił Rosjanin Lichodiej. Koszykarz, który z wielkim sentymentem wspomina grę we włocławskim klubie, na Instagramie umieścił kilka swoich akcji z zeszłego sezonu. "Bardzo mi tego brakuje" - napisał Łotysz.

- Miałem kilka propozycji, ale żadna z nich nie była na tyle satysfakcjonująca, by zdecydować się na podpisanie kontraktu. Cierpliwie czekam na rozwój wydarzeń - mówi nam Freimanis.

Na rynku do wzięcia jest również Szymon Szewczyk. Doświadczony środkowy prowadził rozmowy z kilkoma klubami (m.in. Legia, Start i Stal), ale ostatecznie do podpisania umowy nie doszło.

Zawodnicy Anwilu w sezonie 2019/2020 i ich nowe kluby:

Chris Dowe -> Maccabi Hunter Hajfa
Rolands Freimanis -> bez pracy
Shawn Jones -> bez pracy
Jakub Karolak -> Legia Warszawa
Ricky Ledo -> bez pracy
McKenzie Moore, Krzysztof Sulima -> Anwil Włocławek
Chase Simon -> JDA Dijon Basket
Michał Sokołowski -> Legia Warszawa
Igor Wadowski -> Asseco Arka Gdynia
Szymon Szewczyk -> bez pracy
Tony Wroten -> bez pracy
Milan Milovanović -> KK Krka

Zobacz także:
EBL. Z samolotu prosto na boisko. Wielki powrót Ivana Almeidy
EBL. Dariusz Kondraciuk: Almeida nie ugasi pożaru. Trzeba kolejnych zmian [WYWIAD]
EBL. David Dedek mówi o totolotku, transferze Slaughtera i Lidze Mistrzów [WYWIAD]

Komentarze (15)
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
27.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I jeszcze zatęsknimy za Igorem, Tonym i spółką we Włocławku! 
avatar
prawus
26.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Często mówi się ze szybko to się pchły łapie , a teraz w stosunku do Anwilu nabiera to coraz wiekszego znaczenia .. Moim zdaniem Green , Bassey , Morre i Mihevc to super niewypały , i stracon Czytaj całość
Fan Basket 1979
26.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Igor bez pracy ? Ten znakomity trener o którego pytały świetne kluby z Uropy ? Bu ha ha. Znów redaktor odlatuje. 
Gregor_36
26.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Czytam co jakiś czas komentarze pod artykułami i szczerze widać kompleks Anwilu u @HalaLudowa. Ewidentnie żal dupę mu ściska, że pojawiają się artykuły o Anwilu. W przypadku innych klubów już Czytaj całość
avatar
łopata to stalker UWAGA
26.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
@ludowa: Nudne? Jednakowoż obok żadnego artykułu nie potrafisz przejść obojętnie? Sam napędzasz te artykuły swoimi monotematycznymi, nudnymi wysrywami a potem płaczesz, że znów o Anwilu piszą.