We Włocławku trwa budowa zespołu na sezon 2020/2021. Stopniowo są odkrywane kolejne karty w zespole Dejana Mihevca, który na stanowisku pierwszego trenera zastąpił Igora Milicicia.
Słoweniec - zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami - stawia na graczy sprawdzonych w realiach Energa Basket Ligi. Do Włocławka trafili już Tre Bussey (grał w Polpharmie), Walerij Lichodiej (powrót do Anwilu) i Ivica Radić (w zeszłym sezonie Stelmet Enea BC).
Ważne kontrakty mają także Polacy: Przemysław Zamojski (trafił ze Stelmetu), Adrian Bogucki (HydroTruck), Andrzej Pluta junior (liga hiszpańska) i Krzysztof Sulima (jedyny gracz z zeszłego sezonu). Trwają negocjacje z kolejnymi zawodnikami. Także z Michałem Sokołowski , choć ten - według naszych informacji - poprosił klub o więcej czasu do namysłu (17/18 lipca).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie
Z naszych informacji wynika, że klub chciał kontynuować współpracę z zawodnikami z zeszłego sezonu. Już w lutym negocjowano nowe kontrakty z trzema koszykarzami: Shawnem Jonesem, Chasem Simonem (obaj mieli podpisać dwuletnie umowy) i Chrisem Dowe'em (roczny kontrakt). Pandemia koronawirusa pokrzyżowała jednak wielkie plany włocławskiego klubu. Co prawda klub podjął jeszcze raz próbę pozyskania Amerykanina Dowe'a, ale jego agent przyznał, że zawodnik na razie nie chce przyjeżdżać do Europy.
Udało nam się skontaktować z prezesem Arkadiuszem Lewandowskim, który opowiedział o kulisach rozmów z Shawnem Jonesem, sytuacji Michała Sokołowskiego i negatywnych komentarzach po transferze Ivicy Radicia. - Był czas na NBA we Włocławku, jest czas na europejską solidność Radicia i wyrachowanie Lichodieja - podkreśla szef KK Włocławek.
Karol Wasiek: Była szansa na przedłużenie kontraktu z Shawnem Jonesem?
Arkadiusz Lewandowski, prezes KK Włocławek: Rozmowy w sprawie nowego porozumienia z Shawnem Jonesem rozpoczęliśmy jeszcze w lutym. Obie strony zakładały deal dwuletni i w zasadzie do ustalenia pozostały szczegóły umowy - zawodnik chciał np. zapewnić sobie formułę buy-out w trakcie umowy. Niestety w związku z kontuzją oraz sytuacją z wirusem, decyzja w sprawie, podobnie jak wiele innych, nie zapadła. W czerwcu wróciliśmy do rozmów, lecz z uwagi na to, że klub jest w diametralnie innej sytuacji, a żądania finansowe Shawna się nie zmieniły, umowa jest poza naszym zasięgiem. Ubolewam nad tym, bo Jones był jednym z najlepszych centrów w historii klubu.
Bussey, Lichodiej, Radić - to oznacza, że Anwil chce stawiać na graczy sprawdzonych w realiach PLK czy to zbyt odważna teza?
Na konferencji prasowej, na której przedstawiliśmy nowego trenera zespołu, mówiłem o dużej ostrożności w podejmowaniu decyzji w trakcie bieżącego sezonu. Dotyczy to również, a może przede wszystkim, kontraktowania graczy i wydawania pieniędzy w najbliższych miesiącach. Chcę mieć w zespole "pewniaków", którzy poza umiejętnościami sportowymi, mają również poukładane w głowach.
Gracze sprawdzeni w polskich realiach, czy we wcześniejszych sezonach w naszej ekipie, są priorytetem, ale nie mają oczywiście "wyłączności" na swoje miejsce w Anwilu w sezonie 2020/21. Wiem, że kibice mają na takie sytuacje pewne kulinarne porównanie, ale pamiętajmy, że sytuacja jest ultra nadzwyczajna i wymaga innych decyzji niż przed choćby rokiem. Był czas na NBA we Włocławku, jest czas na europejską solidność Radicia i wyrachowanie Lichodieja. Choć tak jak powiedziałem, nie ma" wyłączności" tylko na tych zawodników, którzy grali już w Polsce.
O ile po pozyskaniu Lichodieja było mnóstwo pozytywnych komentarzy, to już po zakontraktowaniu Radicia takich zachwytów nie było. Nawet bym powiedział, że było dużo negatywnych opinii.
Notabene, przypadek Ivicy jest godny nadzwyczajnej uwagi: gdy ogłosiliśmy jego kontrakt, nie został on, delikatnie rzecz ujmując, przyjęty ze zrozumieniem przez część kibiców we Włocławku. Dopiero po jakimś czasie zaczęły się pojawiać głosy, że "statystyki podobne do uwielbianego Jonesa", że "świetnie radził sobie w VTB", że "podobny do wspominanego z wielką sympatią Josipa Sobina, a w dodatku większy i wyższy"… Po raz kolejny bardzo proszę, aby fani wsłuchali się w głosy, jakie wychodzą z klubu, a nie tylko stawiali własne, czasem bardzo odważne, tezy.
Jaka jest prawda z Michałem Sokołowskim? Zawodnik ma deadline na podjęcie decyzji? Jesteście w kontakcie?
Michał Sokołowski to gracz dla nas bardzo ważny i mam z nim ciągły kontakt. Zawarliśmy dżentelmeńską umowę i mam zamiar się z niej wywiązać i przez kilka dni nie podejmować w tej sprawie żadnych decyzji, czekając na głos ze strony Michała. Gdy ta decyzja zapadnie - tak czy owak poinformujemy o tym kibiców.
Czy kontrakt Zamojskiego oznacza brak Sokołowskiego?
Co do Przemka - jego kontrakt nie ma nic wspólnego z sytuacją z Michałem. Dla Zamojskiego trener ma cały szereg zadań na boisku i jestem pewien, że ten doświadczony gracz wywiąże się z nich doskonale.
EBL. Stelmet Enea BC. Filip Put: Przemyślany skok na głęboką wodę [WYWIAD]
EBL. Adrian Bogucki: Po słowach Jasińskiego zrezygnowałem ze Stelmetu [WYWIAD]
Szaleństwo w Lublinie. Rośnie nowa potęga w PLK. Prezes Startu: Chcielibyśmy zwiększyć budżet o kilka milionów