Cztery mecze w sobotę i jeden w niedzielę - tak miał wyglądać inauguracyjny weekend Energa Basket Ligi Kobiet. Plany spaliły na panewce.
Wszystko oczywiście przez pandemię koronawirusa. Pozytywne przypadki w Politechnice Gdańskiej, Pszczółce Polski Cukier AZS UMCS Lublin oraz CTL Zagłębiu Sosnowiec sprawiły, że trzy meczem 1. kolejki zostały przeniesione na termin późniejszy.
Wcześniej z COVID-19 walczono w obozie Energi Toruń, gdzie najpierw czekano na ozdrowienie Feyondy Fitzgerald, a potem Petry Zaplatovej - obie są już "czyste" i przygotowują się z zespołem do sobotniego meczu z Enea AZS-em Poznań.
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. 31 zakażonych w jednym klubie. "Powroty mogą być trudne"
Przełożone mecze 1. kolejki EBLK (wszystkie przełożone na środę 21 października):
CTL Zagłębie Sosnowiec - 1KS Ślęza Wrocław
CCC Polkowice - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Toruń
VBW Arka Gdynia - AZS Politechnika Gdańska
Pierwotnie w weekend miało odbyć się sześć meczów, ale z rozgrywek EBLK w połowie września wycofała się ekipa AZS Uniwersytet Gdański.
Sytuację z przełożonymi i odwołanymi meczami wykorzystano w Gdyni, gdzie zdecydowano się w sobotę 3 października rozegrać awansem derbowy mecz pomiędzy GTK Arka Gdynia i VBW Arka Gdynia.
Druga seria gier rozegrana ma zostać w środę 7 października i chyba już teraz śmiało można powiedzieć, że kolejne spotkania będą przesunięte. Pytanie tylko ile i na kiedy.
Zobacz także:
Bez szastania pieniędzmi w CCC. Karol Kowalewski: Wycisnęliśmy cytrynę do końca
Ostatnie korekty w składzie Ślęzy Wrocław. Anna Jakubiuk zastąpiła Martynę Cebulską