EBL. Mnóstwo emocji w Gdyni. Asseco Arka słabsza od Enea Astorii. Kolejna "30" Sandersa

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Corey Sanders i Mikołaj Witliński
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Corey Sanders i Mikołaj Witliński

Corey Sanders trafił zaledwie 37 procent swoich rzutów z gry, ale i tak zdobył 30 punktów, czym - do spółki z Marcinem Nowakowskim (16 "oczek") - poprowadził Enea Astorię Bydgoszcz do zwycięstwa z Asseco Arką Gdynia 78:75.

Do piątkowego spotkania obie drużyny przystąpiły osłabione. Wydaje się jednak, że większe ubytki można było odnotować po stronie gości, bowiem w Gdynia Arena musieli oni sobie radzić bez swojego kapitana Michała Chylińskiego, a także bez Pauliusa Dambrauskasa, który w ostatnim meczu w Stargardzie zagrał świetne zawody. Po stronie gospodarzy brakowało z kolei mózgu zespołu w postaci Krzysztofa Szubargi.

Choć pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 39:37, to jednak sam jej początek należał zdecydowanie do podopiecznych Przemysława Frasunkiewicza, którzy raz po raz wykorzystywali mnożące się błędy rywali. Enea Astoria długo szukała właściwego rytmu, a impuls w ataku - nieco niespodziewanie - dał jej Marcin Nowakowski, który wobec wspomnianych osłabień, spotkanie rozpoczął w wyjściowej piątce i odwdzięczył się za to trenerowi Arturowi Gronkowi świetną grą do przerwy (11 pkt. 2 as. 2 prz.). Z kolei po stronie Arki prym wiedli Adam Hrycaniuk, Filip Dylewicz i Wojciech Czerlonko.

Na drugą połowę obie drużyny wyszły jednak bardzo ospałe. Jedni i drudzy przez długi czas nie mogli wskoczyć na właściwe obroty, w efekcie czego bardzo dużo było spudłowanych rzutów i prostych błędów. Impulsem dla Enea Astorii było jednak pięć punktów z jednej akcji Coreya Sandersa, który najpierw wymusił faul niesportowy i zamienił go na dwa punkty, a następnie celnie przymierzył zza łuku.

Gdynianie mieli za to problem ze zdobywaniem punktów z akcji, ale w grze utrzymywały ich celne rzuty osobiste Przemysława Żołnierewicza. W czwartej kwarcie zaczęły się prawdziwe emocje, a prowadzenie - do pewnego momentu - zmieniało się kilkakrotnie. Bydgoszczanie, po celnych trójkach Sandersa i Tomislava Gabricia, wygrywali 65:60, ale gospodarze zdołali jeszcze zbliżyć się do nich na punkt.

Ostateczny cios należał jednak go zawodników trenera Gronka. W najważniejszym momencie z dystansu celnie przymierzył Sanders (69:75) i choć gdynianie dwukrotnie trafili jeszcze za trzy (rękami Żołnierewicza i Bartłomieja Wołoszyna), to "Asta" nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa i ostatecznie triumfowała 78:75.

Najlepszy mecz w sezonie rozegrał Marcin Nowakowski, który pokazał, że większą liczbę minut jest w stanie przekuć na zupełnie inną jakość w swojej grze, co może być jedynie z pożytkiem dla bydgoskiej drużyny. Z kolei Corey Sanders, choć spudłował masę rzutów za dwa, i tak został bohaterem swojej ekipy z linijką 30 punktów, 7 zbiórek, 5 asyst, 2 przechwytów i 2 bloków.

Asseco Arka walczyła bardzo dzielnie, ale w kluczowych momentach wyraźnie dało się odczuć, jak wiele znaczy dla tego zespołu popularny "Szubi". W trakcie jego nieobecności Przemek Żołnierewicz robił co mógł, ale nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na korzyść swojej drużyny.

Asseco Arka Gdynia - Enea Astoria Bydgoszcz 75:78 (20:15, 19:22, 11:16, 25:25)
Asseco Arka:

Przemysław Żołnierewicz 20, Adam Hrycaniuk 14, Igor Wadowski 12, Filip Dylewicz 11, Bartłomiej Wołoszyn, Wojciech Czerlonko 7, Mikołaj Witliński 3, Mateusz Kaszowski 0, Marcin Malczyk 0.

Enea Astoria: Corey Sanders 30, Marcin Nowakowski 16, Tomislav Gabrić 11 (11 zb.), Łukasz Frąckiewicz 10, Markus Loncar 5, Michał Aleksandrowicz 3, Jakub Nizioł 3, Michał Krasuski 0, Dorian Szyttenholm 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Czytaj także:
Koszykówka. "Ojcowie Chrzestni" - dokument, który przeniesie cię do przeszłości >>
Problemy Kinga Szczecin. Drużyna musi wynieść się z hali >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało

Komentarze (3)
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
1.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Super Astra! Tak trzymać! Czyżby drugi Dante Swanson czyli Sanders C.??? Czemu nie...:) 
avatar
czarnuch1920
31.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Asta !!!!