Pisaliśmy ostatnio, że dziennikarz portalu The Ringer, Kevin O'Connor mówił o zainteresowaniu Russellem Westbrookiem przez kluby New York Knicks czy Los Angeles Clippers.
Pozostawała jednak jeszcze istotna kwestia, czy Houston Rockets w ogóle będą chcieli wymienić swojego supergwiazdora. 32-latek ma aktualny kontrakt na mocy którego w sezonie 2020/2021 zarobi ponad 40 milionów dolarów.
Teraz sprawę wyjaśnił sam Westbrook, który oficjalnie poprosił o wymianę! Jak donosi Shams Charania z The Athletic, powodem takiej decyzji ma być niezadowolenie ze swojej roli w zespole.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie
W Rockets szykują się więc duże zmiany. Wcześniej z klubem pożegnał się trener Mike D'Antoni, a następnie umowę rozwiązał też dotychczasowy generalny manager Daryl Morey.
Westbrook spędził w Houston jeden sezon. Wystąpił w 57 meczach sezonu zasadniczego, zdobywając średnio 27,2 punktu, 7,9 zbiórki i 7,0 asysty. Wcześniej od 2008 do 2019 roku reprezentował barwy zespołu Oklahoma City Thunder.
Teksańczycy zakończyli sezon 2019/2020 na etapie półfinału Konferencji Zachodniej. Los Angeles Lakers, przyszli mistrzowie, po jednostronnej serii wyeliminowali ich 4-1. Postawa Rockets była rozczarowaniem, a duet Russell Westbrook - James Harden nie funkcjonował tak, jak życzyłby sobie sztab trenerski i zarząd.
MVP z 2017 roku pochodzi z Long Beach w Kalifornii. Gra w Clippers mogłaby więc być dla niego kusząca. W NBA wymian będzie można dokonywać już przed draftem, który odbędzie się 18 listopada, a wolna agentura rozpocznie się dwa dni później. Inauguracja nowego sezonu zaplanowana jest na 22 grudnia.
Russell Westbrook chciałby grać dla zespołu, w którym jego rola będzie podobna do tej z Oklahoma City Thunder.
Czytaj także: Mistrzowie NBA szykują transfery. Dwóch koszykarzy na radarze Los Angeles Lakers
NBA budzi się do życia. Czas na wielkie transfery