Bundesliga. Pękła "trzydziestka", szalony mecz Michała Michalaka w Pucharze Niemiec

Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Michał Michalak
Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Michał Michalak

Wielki wieczór dla Michała Michalaka. Nasz snajper błyszczał w meczu Pucharu Niemiec prowadząc swój zespół Syntainics MBC do efektownej wygranej 123:114 nad Medi Bayreuth.

"Dzień konia" - tak kolokwialnie nazywa się takie występy. Koszykarze Syntainics MBC trafili aż 23 rzuty z dystansu. Wcześniej takim osiągnięciem mógł pochwalić się jedynie Bayern Monachium.

- Jestem w koszykówce od lat, ale nigdy nie widziałem ofensywy na takim poziomie przeciwko naprawdę dobrej drużynie. To było niewiarygodne - przyznał po meczu trener Syntainics Silvano Poropat.

Chorwat był wprost zdumiony tym, co widział. - Miałem wrażenie, że nie możemy tego przegrać. To było prawdziwe arcydzieło w ataku - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało

Wielki wkład w takie liczby miał Michał Michalak. Koledzy kapitalnie szukali go na parkiecie, a ten czuł się idealnie w roli snajpera. Reprezentant Polski zakończył mecz z dorobkiem 32 punktów, wykorzystując 8 ze swoich 13 prób z dystansu (cały zespół 23/37 w tym elemencie).

- Przygotowywaliśmy się do tego meczu bardzo długo. Nie graliśmy w pierwszej rundzie, więc byliśmy głodni gry. Dobrze weszliśmy w mecz, dobrze dzieliliśmy się piłką szukając otwartych pozycji. Wypracowaliśmy przewagę i utrzymaliśmy ją do końca - przyznał po meczu nasz rzucający (wypowiedź dla oficjalnego kanału rozgrywek).

Swoje do wygranej nad Medi Bayreuth dołożyli też znani z występów na polskich parkietach Quinton Hooker i David Brembly. Pierwszy uzbierał 26 punktów i 12 asyst, drugi dołożył 24 "oczka".

Zobacz także:
Nie zastawiali, nie bronili. Tak Polski Cukier przegrał z MKS-em
Dobre wieści ze Stambułu - reprezentacja Polski bez koronawirusa

Komentarze (0)