NBA. Trzęsienie ziemi w Rockets! Houston Chronicle: James Harden też chce transferu

Getty Images / Hannah Foslien / Na zdjęciu: James Harden i Andrew Wiggins
Getty Images / Hannah Foslien / Na zdjęciu: James Harden i Andrew Wiggins

Jeśli tak się stanie, w przyszłym sezonie możemy zobaczyć zupełnie nowy zespół Houston Rockets. James Harden najprawdopodobniej także zmieni barwy klubowe.

O wymianę poprosił już niezadowolony ze swojej roli w drużynie Russell Westbrook, a teraz coraz głośniej mówi się o tym, że barwy klubowe może zmienić także drugi z supergwiazdorów Houston RocketsJames Harden.

Jak donosi Houston Chronicle, "Brodacz" ma próbować wymusić na zarządzie klubu z Teksasu transfer do Brooklyn Nets.

Byłoby to wielkie wydarzenie w lidze NBA, a zarazem trzęsienie ziemi w Houston Rockets. Harden występuje u nich od 2012 roku. Jest niekwestionowanym liderem zespołu, w tym czasie został wybrany MVP sezonu zasadniczego 2017/2018, a także trzy razy z rzędu był królem strzelców ligi (2018-2020).

ZOBACZ WIDEO: KSW 56. "Klatka po klatce" (on tour). Soldić rzucił wyzwanie Mamedowi. Szef KSW odpowiada!

"Numerem jeden na liście do pozyskania Hardena są Brooklyn Nets" - podkreślał wcześniej dziennikarz ESPN, Adrian Wojnarowski. Ewentualny transfer 31-latka jest aktualnie jednym z najbardziej elektryzujących tematów w NBA.

Magnesem przy wyborze nowego klubu dla "Brodacza" jest Kevin Durant. Pomysł ich wspólnego grania pojawił się podczas treningów poza sezonem w Los Angeles. Obaj w przeszłości występowali razem w Oklahomie City Thunder. Brooklyn Nets już w 2019 roku dokonali wielkich transferów, pozyskując latem Kevina Duranta, Kyrie'go Irvinga czy DeAndre Jordana. Pierwszy z nich w dalszym ciągu nie zadebiutował w nowych barwach.

Możliwe, że Houston Rockets opuści też skrzydłowy P.J. Tucker, którym interesują się Miami Heat.

Czytaj także: Kosmiczny występ Filipa Matczaka w Gdyni, trwa znakomita seria PGE Spójni Stargard
Rolands Freimanis mówi o wielkim Zastalu, dyskusjach z Tabakiem i sytuacji w Anwilu [WYWIAD]

Źródło artykułu: