Takiego zakończenia w Hali Mistrzów nie spodziewał się chyba nikt... Kluczowa dla losów meczu okazała się "trójka" Grzegorza Surmacza na 15 sekund przed końcem - Polpharma odskoczyła wówczas na pięć punktów (94:89).
Gdy wydawało się, że Anwil w końcu zacznie grać lepiej i pójdzie do przodu, w starciu z Polpharmą został znokautowany i to w ostatniej kwarcie. Tym razem podopiecznym Marcina Woźniaka nie udało się "przepchnąć" meczu.
W czwartek ze Śląskiem "Rottweilery" też zaczęły sennie, ale po przerwie wskoczyły na właściwe obroty, szybko odrobiły straty i wygrały 93:78. Tym razem się nie udało, bo Polpharma wierzyła, grała skutecznie i to ona trafiła najważniejszy rzut w meczu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James trenuje z córką
Robert Skibniewski postawił na niski skład, rozpoczął mecz z Stevenem Haneyem jako silnym skrzydłowym. Brak centymetrów goście nadrabiali jednak energią i wolą walki. To przynosiło efekty, bo Anwil nie był w stanie tego wykorzystać i wynik cały czas krążył wokół remisu.
Na parkiecie było dużo "radosnej koszykówki". Po zmianie stron wydawało się jednak, że podopieczni Woźniaka złapali lepszy rytm, dobrze grał McKenzie Moore, uaktywnił się również Ivan Almeida, bo to od niego zależy cały "ofens" Anwilu - mecz zakończył mając 21 punktów, 8 zbiórek i 6 asyst.
Gdy ten na początku wykończył swoją kolejną akcję, jego zespół prowadził nawet 81:71. Wydawało się, że Polpharma ponownie w tym sezonie przegra po walce słabą czwartą kwartą. Tym razem było odwrotnie. "Farmaceuci" dzięki serii 11:2 wrócili do gry, a w ostatnich sekundach to oni przechylili szalę na swoją korzyść.
Minutę przed końcem przy stanie 89:89 w podkoszowym chaosie faulowany Joe Furstinger wykorzystał dwa rzuty wolne. Anwil miał swoją akcję, Rotnei Clarke jednak zamiast skupić się na rzucie próbował zasugerować sędziom, że był faulowany. W odpowiedzi Trevon Allen znalazł w narożniku otwartego Surmacza, a ten z zimną krwią wbił gwoździa do trumny rywali.
Anwil przegrał po raz piąty w sezonie we własnej hali. To kolejny już zimny prysznic dla włocławian, którzy w rundzie rewanżowej zagrają aż 11 razy na wyjeździe. Pierwszą rundę Anwil zakończył z bilansem 7 zwycięstw i 8 porażek - na Suzuki Puchar Polski raczej nie pojedzie.
Anwil Włocławek - Polpharma Starogard Gdański 89:96 (19:21, 32:28, 25:22, 13:25)
Anwil: Ivan Almeida 21, Rotnei Clarke 13, McKenzie Moore 13, Ivica Radić 12 (10 zb), Walerij Lichodiej 12, Przemysław Zamojski 9, Krzysztof Sulima 5, Adrian Bogucki 2, Artur Mielczarek 2.
Polpharma: Trevon Allen 21, Steven Haney 18, Grzegorz Surmacz 16, Joe Furstinger 13, James Washington 11 (10 as), Peter Olisemeka 10, Sebastian Kowalczyk 7, Sebastian Walda 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 27 | 3 | 2853 | 2357 | 57 |
2 | Legia Warszawa | 30 | 21 | 9 | 2540 | 2306 | 51 |
3 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 30 | 20 | 10 | 2547 | 2384 | 50 |
4 | WKS Śląsk Wrocław | 30 | 20 | 10 | 2513 | 2377 | 50 |
5 | Trefl Sopot | 30 | 19 | 11 | 2531 | 2379 | 49 |
6 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 17 | 13 | 2433 | 2414 | 47 |
7 | King Szczecin | 30 | 17 | 13 | 2354 | 2415 | 47 |
8 | PGE Spójnia Stargard | 30 | 16 | 14 | 2505 | 2472 | 46 |
9 | MKS Dąbrowa Górnicza | 30 | 14 | 16 | 2470 | 2539 | 44 |
10 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 12 | 18 | 2579 | 2623 | 42 |
11 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 30 | 12 | 18 | 2572 | 2677 | 42 |
12 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 11 | 19 | 2455 | 2550 | 41 |
13 | Anwil Włocławek | 30 | 10 | 20 | 2481 | 2580 | 40 |
14 | HydroTruck Radom | 30 | 10 | 20 | 2333 | 2485 | 40 |
15 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 8 | 22 | 2233 | 2584 | 38 |
16 | SKS Starogard Gdański | 30 | 6 | 24 | 2558 | 2815 | 36 |
Zobacz także:
M.J. Rhett dotrzyma danego słowa. "Mamy dżentelmeńską umowę"
Majewski mówi o NBA... i krytykuje swoich zawodników