Bez Vytenisa Cizauskasa i M.J. Rhetta MKS dał radę GTK. To arcyważna i prestiżowa wygrana dla dąbrowian, którzy od pewnego czasu notują zdecydowaną zwyżkę formy.
Faworytem było GTK, jednak kolejne roszady jakich w składzie dokonuje trener Matthias Zollner zamiast pomagać drużynie i poprawiać jej grę, mają dokładnie odwrotne oddziaływanie na zespół, który przegrał 4 z 5 ostatnich swoich meczów, w tym dwa "w domu".
80 punktów zdobyła pierwsza piątka MKS-u, która była mocno eksploatowana w tym starciu. Energii na finiszu jednak nie zabrakło. 20 punktów zdobył Elijah Wilson, a 19 "oczek", 11 zbiórek i 6 asyst dodał Lee Moore.
Goście rozpoczęli znakomicie - już w pierwszej kwarcie prowadzili różnicą nawet 11 punktów (21:10). Grali szybko i skutecznie. W końcu trafiali na dobrym procencie z dystansu (w całym meczu 9/18). Co prawda mieli problemy z defensywą pod koszem, ale to oni nadawali ton rywalizacji.
GTK wynik goniło niemal od pierwszej sekundy. Starało się wykorzystać przewagę pod obręczą, gdzie MKS nie miał odpowiedzi m.in. na Jordona Varnado - dąbrowianie na pozycji środkowego grali przez większość meczu z Milivoje Mijoviciem. Varnado wspólnie z Danielem Gołębiowskim kończyli ważne akcje, a po serii 11:2 w czwartej kwarcie prowadzili gospodarzy na prowadzenie 67:63.
MKS szybko wrócił, bo zza łuku trafili Michał Nowakowski i Moore. GTK utrzymywało jednak prowadzenie. 100 sekund przed końcem Varnado ograł Mijovicia. Było 77:75 i na tym wynik podopiecznych Zollnera stanął. Serb szybko jednak wziął rewanż, potem obsłużył asystą Wilsona i to dąbrowianie byli plus trzy "oczka".
GTK miało 18 sekund - Varnado nie trafił "trójki" z narożnika. Piłkę wywalczył co prawda Shannon Bogues, ale "podpalił się" i oddał rzut z bardzo trudnej pozycji z obrońcą... a do końca było jeszcze 9 sekund. Ta próba nie miała szansy powodzenia i było po wszystkim. MKS zrobił wielką rzecz dla siebie i utrzymania w Energa Basket Lidze.
Varnado uzbierał 19 punktów, dwa mniej dołożył Szymon Szewczyk. Gliwiczanie trafili zaledwie 7 z 26 prób zza łuku. W składzie GTK zabrakło Kacpra Radwańskiego, który ma problem z kolanem i wydaje się, że jego przerwa w grze potrwa dłużej, niż tylko pauza w derbach.
GTK Gliwice - MKS Dąbrowa Górnicza 77:84 (18:23, 19:21, 17:13, 23:27)
GTK: Jordon Varnado 19, Szymon Szewczyk 17, Terry Henderson 12, Josh Perkins 11, Daniel Gołębiowski 10, Shannon Bogues 8, Szymon Szymański 0, Łukasz Diduszko 0.
MKS: Elijah Wilson 20, Lee Moore 19 (11 zb), Milivoje Mijović 17, Michał Nowakowski 12, Andy Mazurczak 12, Marek Piechowicz 4, Jakub Motylewski 0, Patryk Wieczorek 0, Michał Kroczak 0, Konrad Dawdo 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 27 | 3 | 2853 | 2357 | 57 |
2 | Legia Warszawa | 30 | 21 | 9 | 2540 | 2306 | 51 |
3 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 30 | 20 | 10 | 2547 | 2384 | 50 |
4 | WKS Śląsk Wrocław | 30 | 20 | 10 | 2513 | 2377 | 50 |
5 | Trefl Sopot | 30 | 19 | 11 | 2531 | 2379 | 49 |
6 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 17 | 13 | 2433 | 2414 | 47 |
7 | King Szczecin | 30 | 17 | 13 | 2354 | 2415 | 47 |
8 | PGE Spójnia Stargard | 30 | 16 | 14 | 2505 | 2472 | 46 |
9 | MKS Dąbrowa Górnicza | 30 | 14 | 16 | 2470 | 2539 | 44 |
10 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 12 | 18 | 2579 | 2623 | 42 |
11 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 30 | 12 | 18 | 2572 | 2677 | 42 |
12 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 11 | 19 | 2455 | 2550 | 41 |
13 | Anwil Włocławek | 30 | 10 | 20 | 2481 | 2580 | 40 |
14 | HydroTruck Radom | 30 | 10 | 20 | 2333 | 2485 | 40 |
15 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 8 | 22 | 2233 | 2584 | 38 |
16 | SKS Starogard Gdański | 30 | 6 | 24 | 2558 | 2815 | 36 |
Zobacz także:
Polpharma wygrała z Anwilem, wielka "trójka" Surmacza
Legia Warszawa sprzedała gwiazdę. Za ile? Znamy kulisy wielkiego transferu
Robert Skibniewski: Z Anwilem nie można grać w szachy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James trenuje z córką