EBL. Arged BMSlam Stal przełamała się z Anwilem! Urban wygrał w debiucie

Wielki dzień Andrzeja Urbana! 29-latek, który zaczynał sezon 2020/2021 w roli asystenta Łukasza Majewskiego, a teraz będzie pełnić tę funkcję u Igora Milicicia, w piątek poprowadził Arged BMSlam Stal przeciwko Anwilowi Włocławek. Pierwszy raz w karierze samodzielnie zarządzał zespołem podczas oficjalnego meczu ekstraklasy mężczyzn i po końcowej syrenie nie krył wielkiej euforii. To był debiut marzenie, wdrożone przez niego pomysły okazały się skuteczne, a ostrowski zespół pokonał rywali 88:79.

Arged BMSlam Stal nie pokonała Anwilu od 2018 roku i stanu 2-2 w finale Mistrzostw Polski. Włocławianie w meczach przeciwko żółto-niebieskim mieli aż 10 zwycięstw z rzędu! Aż do teraz.

Odczarowana została też Arena Ostrów, gdzie ze szkolnej hali przenieśli się koszykarze Stali i przegrali dwa pierwsze mecze. Sprawdziło się powiedzenie "do trzech razy sztuka". "Stalówka" w trzecim spotkaniu wreszcie odniosła triumf w nowym obiekcie, ostrowianie przerwali też pasmo trzech porażek.

Jakub Garbacz miał trudny początek, bo popełnił dwa szybkie faule i musiał opuścić parkiet zdecydowanie szybciej, niż on i trener zakładali, ale finiszował po mistrzowsku. Lider Arged BMSlam Stali trafił kluczowy rzut za trzy na 28 sekund przed końcem spotkania i dał swojej drużynie prowadzenie 84:77. Wcześniej dwa bardzo ważne rzuty wolne przestrzelił Ivica Radić.

Trener Anwilu, Marcin Woźniak poprosił o przerwę, ale był już za późno. Gościom na nic zdały się nawet popisy Almeidy, który rzucił 26 punktów, miał pięć zbiórek, pięć asyst, ale i pięć strat. McKenzie Moore, prowokowany przez rywali do rzutów z dystansu, trafił dwie próby w czwartej kwarcie i miał w sumie 19 "oczek", zebrał też osiem piłek i zanotował cztery asysty, ale w końcówce nie potrafił przedrzeć się przez defensywę rywali. Trzecim strzelcem Anwilu z dziewięcioma punktami był dopiero Walerij Lichodiej.

Kiedy w zespole z Włocławka szalały indywidualności, Arged BMSlam Stal stanowiła zespół. Jakub Garbacz rzucił 21 "oczek", Taurean Green i Chris Smith po 16, a po 10 punktów mieli równie dobrze dysponowani Armani Moore oraz Jarosław Mokros. "Stalówka" odniosła dziewiąte zwycięstwo w sezonie, a Anwil przegrał po raz dziewiąty, a drugi z rzędu.

Gospodarze prowadzili w tym spotkaniu 73:65, ale wtedy uaktywnił się Almeida. Kabowerdeńczyk zaliczył świetny fragment i doprowadził do stanu 73:76. Bardzo ważne rzuty w odpowiedzi trafiał jednak Mokros. Ostrowianie zachowali w końcówce spotkania więcej zimnej krwi. Pierwszy raz po kontuzji na parkiecie pojawił się Carl Lindbom. Fin dostał od Andrzeja Urbana 24 minuty i w tym czasie zdobył solidne osiem punktów i sześć zbiórek.

Igor Milicić zacznie pracę z ostrowskim zespołem już w poniedziałek.

Wynik:

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Anwil Włocławek 88:79 (24:19, 14:18, 19:17, 31:25)

Arged BMSlam Stal: Jakub Garbacz 21, Taurean Green 16, Chris Smith 16, Armani Moore 10, Jarosław Mokros 10, Carl Lindbom 8, Shawn King 4, Josip Sobin 3, Marcin Dymała 0.

Anwil: Ivan Almeida 26, Mckenzie Moore 19, Walerij Lichodiej 9, Ivica Radić 7, Przemysław Zamojski 4, Rotnei Clarke 3, Andrzej Pluta 3, Krzysztof Sulima 2, Wojciech Tomaszewski 0.

Czytaj także: Igor Milicić nowym trenerem Arged BMSlam Stali! Dramat legendy NBA. Słynny koszykarz ujawnił poważne problemy zdrowotne

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James trenuje z córką