EBL. Adrian Bogucki oficjalnie nowym koszykarzem Enea Astorii Bydgoszcz

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Adrian Bogucki (z piłką) i Darious Moten
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Adrian Bogucki (z piłką) i Darious Moten

Meczem z BMSlam Stalą Ostrów Wielkopolski Adrian Bogucki pożegnał się z Anwilem Włocławek. Jego przygoda z klubem z Kujaw nie była jednak udana. Nową drużyną środkowego będzie Enea Astoria Bydgoszcz.

Stało się to, o czym mówiło się już od kilku dni i o czym również informowaliśmy (więcej tutaj >>). Adrian Bogucki odchodzi z Anwilu Włocławek, ale zostaje na Kujawach i Pomorzu. Jego nowym pracodawcą będzie Enea Astoria Bydgoszcz. Obecnie ekipa z grodu nad Brdą zajmuje dopiero 13. miejsce w tabeli, ale różnice między poszczególnymi zespołami z lokat 7-13 są naprawdę niewielkie. W drugiej rundzie może się więc jeszcze wiele wydarzyć.

I właśnie w tej części rozgrywek EBL Bogucki ma pomóc Enea Astorii w awansie do fazy play-off. Jego głównym zadaniem ma być wypełnienie luki po kontuzjowanym obecnie Markusie Loncarze, który z powodu urazu pleców będzie pauzował przez kilka tygodni, a który przed przerwą reprezentacyjną prezentował się naprawdę przyzwoicie. Tego nie można z kolei powiedzieć o 21-latku, który w Anwilu grał niewiele (śr. niecałe 12 min. 4 pkt. 2,7 zb.), a już po tym, jak włocławianie zakontraktowali Shawna Jonesa, jasnym stało się, że dla Boguckiego zabraknie miejsca w rotacji.

W Bydgoszczy środkowy będzie jednak musiał w dalszym ciągu walczyć o swoje, bowiem bardzo dobry sezon notuje starszy od niego o trzy lata Łukasz Frąckiewicz, który w kolejnych meczach potwierdza spory progres, będąc chociażby drugim w lidze zbierającym pod kątem walki na atakowanej tablicy i szóstym ogólnie, doliczając zbiórki pod własnym koszem. Średnio notuje po 9,2 punktu i 8 piłek wywalczonych na deskach.

Bogucki podobne średnie osiągał jednak rok temu, gdy grał jeszcze w HydroTrucku Radom. Wówczas zapisywał na swoje konto po 11 "oczek" oraz 7 zbiórek i jeśli zdołałby wrócić do tamtych statystyk, może wespół z Frąckiewiczem stworzyć bardzo ciekawy duet polskich i obiecujących centrów.

Warto też dodać, że w Radomiu Adrian współpracował z trenerem Markiem Popiołkiem, który obecnie jest jednym z asystentów pierwszego szkoleniowca Enea Astorii - Artura Gronka. 21-letni podkoszowy z bydgoskim klubem związał się kontraktem do końca obecnego sezonu.

Czytaj także:
Suzuki I liga. Niepewny lider wygrał we Wrocławiu. Fatalna skuteczność TBS Śląska >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James trenuje z córką

Komentarze (12)
Kibic Włocławek
13.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia Adrian!!! Życzę aby twój talent rozwinął się w Astorii. Gronek potrafi ukształtować młodych graczy. Wszystko zależy tylko od Ciebie. Powodzenia!!! 
avatar
Winnetou
12.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mógł siedzieć jeszcze z rok w Radomiu. Był dobrze prowadzony przez Witkę, dostawał dużo minut, miał zaufanie trenera. Ale szukał kwadratowych jaj to ma. 
avatar
HalaLudowa
12.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@łopata to stalker UWAGA: Ty myślisz, że we Wrocławiu działają jakieś kopalnie i że WKS się z nich utrzymuje? 
avatar
łopata to stalker UWAGA
12.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
halaludowa: oj a co to będzie jak kopalnie zlikwidujo xD 
avatar
HalaLudowa
12.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
@prawus: Typowe pożegnanie zawodnika Anwilu ze strony kibica tego klubu. Bogucki jest beznadziejny (ma tylko "wzrost i "bujną czuprynę"), do tego leniwy ("kwestia pilności") i głupi ("nie chce Czytaj całość