To był szalony mecz. Zastal Enea BC nie potrafił trafić z dystansu (7/41 w tym elemencie) i przed Legią otworzyła się szansa na niespodziankę. Ostatecznie nie udało jej się tego wykorzystać.
Mistrzowie Polski byli bliżej triumfu tak na finiszu czwartej kwarty, jak i pierwszej dogrywki. Udało się jednak dopiero w drugiej. Sprawy w swoje ręce wziął Iffe Lundberg, którego skuteczność do tej pory zawodziła.
Duńczyk w drugiej dogrywce zdobył 7 punktów. Ważne trafienia z dystansu zaliczyli Kris Richard i Rolands Freimanis, co finalnie pozbawiło Legię marzeń o wygranej nad liderem Energa Basket Ligi.
Podopieczni Żana Tabaka długo czekali, aż piłka zacznie im wpadać zza linii 6,75. Przed przerwą wykorzystali 4 z 18 prób, a przewagę wypracował im skuteczny pod koszem Geoffrey Groselle. I taką grą Zastal długo trzymał rywali na dystans - na czwartą kwartę Legia wychodziła przegrywając aż 41:54. W końcu jednak gospodarzom udało się zatrzymać punktowanie rywali z "pomalowanego".
Po serii dziesięciu punktów z rzędu ekipa Wojciecha Kamińskiego wróciła do gry. Na finiszu prowadziła nawet 59:56, ale wtedy bohaterem "na siłę" chciał zostać Lester Medford, który wziął na siebie wszystko. Przy stanie 59:59 gospodarze mieli 4 sekundy, ale Amerykanin popełnił kuriozalny błąd kroków. Tym razem to się jeszcze nie zemściło, bo Freimanis nie trafił "otwartego" rzutu z dystansu.
W ostatnich sekundach pierwszej dogrywki to z kolei Zastal dał prezent Legii, bo Groselle popełnił bezsensowne przewinienie (swoje piąte) 6 sekund przed końcem w walce o zbiórkę, a Jakub Karolak wykorzystując dwa rzuty wolne doprowadził do kolejnego remisu. Akcję na wygraną wziął na siebie Lundberg, ale ponownie chybił (w końcówce czwartej kwarty też miał swoją szansę).
Po dwóch niewykorzystanych rzutach na zwycięstwo, Duńczyk w drugiej dogrywce dopilnował już, żeby mecz w końcu się skończył pozytywnie dla jego drużyny. Finalnie zapisał w swoich statystykach 25 punktów, 8 asyst, 7 zbiórek, 3 przechwyty i dwa bloki - na parkiecie spędził szalone 47 minut i 50 sekund. Double-double dołożył Freimanis.
Dla Zastalu to trzeci mecz w sezonie, w którym trafili mniej niż 10 rzutów za trzy punkty. W drugiej połowie w Warszawie mieli w tym elemencie 0/17!
Legia Warszawa - Zastal Enea BC Zielona Góra 78:85 (17:20, 12:16, 12:18, 18:5, d1. 11:11, d2. 8:15)
Legia: Jakub Karolak 16 (10 zb), Lester Medford 16, Jamel Morris 14, Nickolas Neal 10, Grzegorz Kulka 6, Grzegorz Kamiński 6, Dariusz Wyka 5, Adam Linowski 3, Earl Watson 2 (10 zb).
Zastal: Iffe Lundberg 25, Rolands Freimanis 21 (11 zb), Geoffrey Groselle 19, Łukasz Koszarek 5, Marcel Ponitka 5, Janis Berzins 5 (10 zb), Kris Richard 3, Cecil Williams 2.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 27 | 3 | 2853 | 2357 | 57 |
2 | Legia Warszawa | 30 | 21 | 9 | 2540 | 2306 | 51 |
3 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 30 | 20 | 10 | 2547 | 2384 | 50 |
4 | WKS Śląsk Wrocław | 30 | 20 | 10 | 2513 | 2377 | 50 |
5 | Trefl Sopot | 30 | 19 | 11 | 2531 | 2379 | 49 |
6 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 17 | 13 | 2433 | 2414 | 47 |
7 | King Szczecin | 30 | 17 | 13 | 2354 | 2415 | 47 |
8 | PGE Spójnia Stargard | 30 | 16 | 14 | 2505 | 2472 | 46 |
9 | MKS Dąbrowa Górnicza | 30 | 14 | 16 | 2470 | 2539 | 44 |
10 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 12 | 18 | 2579 | 2623 | 42 |
11 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 30 | 12 | 18 | 2572 | 2677 | 42 |
12 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 11 | 19 | 2455 | 2550 | 41 |
13 | Anwil Włocławek | 30 | 10 | 20 | 2481 | 2580 | 40 |
14 | HydroTruck Radom | 30 | 10 | 20 | 2333 | 2485 | 40 |
15 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 8 | 22 | 2233 | 2584 | 38 |
16 | SKS Starogard Gdański | 30 | 6 | 24 | 2558 | 2815 | 36 |
Zobacz także:
Carl Lindbom zmienił podejście. Milicić: "Mieliśmy męską rozmowę"
Bez pucharu, bez play-off? Tak wygląda czarny scenariusz dla Polskiego Cukru Toruń
ZOBACZ WIDEO: Zmiana pokoleniowa w polskim sporcie? "Świątek, Zmarzlik i Błachowicz przerośli swoich mistrzów"