EBL. Dwie dogrywki w Warszawie. Zastal Enea BC wygrał najdłuższy mecz sezonu
50 minut trwał pierwszy mecz Energa Basket Ligi w 2021 roku. Zastal Enea BC Zielona Góra pokonał Legię Warszawa 85:78. Emocje wielkie, poziom spotkania niekoniecznie.Mistrzowie Polski byli bliżej triumfu tak na finiszu czwartej kwarty, jak i pierwszej dogrywki. Udało się jednak dopiero w drugiej. Sprawy w swoje ręce wziął Iffe Lundberg, którego skuteczność do tej pory zawodziła.
Duńczyk w drugiej dogrywce zdobył 7 punktów. Ważne trafienia z dystansu zaliczyli Kris Richard i Rolands Freimanis, co finalnie pozbawiło Legię marzeń o wygranej nad liderem Energa Basket Ligi.
Podopieczni Żana Tabaka długo czekali, aż piłka zacznie im wpadać zza linii 6,75. Przed przerwą wykorzystali 4 z 18 prób, a przewagę wypracował im skuteczny pod koszem Geoffrey Groselle. I taką grą Zastal długo trzymał rywali na dystans - na czwartą kwartę Legia wychodziła przegrywając aż 41:54. W końcu jednak gospodarzom udało się zatrzymać punktowanie rywali z "pomalowanego".
Po serii dziesięciu punktów z rzędu ekipa Wojciecha Kamińskiego wróciła do gry. Na finiszu prowadziła nawet 59:56, ale wtedy bohaterem "na siłę" chciał zostać Lester Medford, który wziął na siebie wszystko. Przy stanie 59:59 gospodarze mieli 4 sekundy, ale Amerykanin popełnił kuriozalny błąd kroków. Tym razem to się jeszcze nie zemściło, bo Freimanis nie trafił "otwartego" rzutu z dystansu.
W ostatnich sekundach pierwszej dogrywki to z kolei Zastal dał prezent Legii, bo Groselle popełnił bezsensowne przewinienie (swoje piąte) 6 sekund przed końcem w walce o zbiórkę, a Jakub Karolak wykorzystując dwa rzuty wolne doprowadził do kolejnego remisu. Akcję na wygraną wziął na siebie Lundberg, ale ponownie chybił (w końcówce czwartej kwarty też miał swoją szansę).
Po dwóch niewykorzystanych rzutach na zwycięstwo, Duńczyk w drugiej dogrywce dopilnował już, żeby mecz w końcu się skończył pozytywnie dla jego drużyny. Finalnie zapisał w swoich statystykach 25 punktów, 8 asyst, 7 zbiórek, 3 przechwyty i dwa bloki - na parkiecie spędził szalone 47 minut i 50 sekund. Double-double dołożył Freimanis.
Dla Zastalu to trzeci mecz w sezonie, w którym trafili mniej niż 10 rzutów za trzy punkty. W drugiej połowie w Warszawie mieli w tym elemencie 0/17!
Legia Warszawa - Zastal Enea BC Zielona Góra 78:85 (17:20, 12:16, 12:18, 18:5, d1. 11:11, d2. 8:15)
Legia: Jakub Karolak 16 (10 zb), Lester Medford 16, Jamel Morris 14, Nickolas Neal 10, Grzegorz Kulka 6, Grzegorz Kamiński 6, Dariusz Wyka 5, Adam Linowski 3, Earl Watson 2 (10 zb).
Zastal: Iffe Lundberg 25, Rolands Freimanis 21 (11 zb), Geoffrey Groselle 19, Łukasz Koszarek 5, Marcel Ponitka 5, Janis Berzins 5 (10 zb), Kris Richard 3, Cecil Williams 2.
Energa Basket Liga 2020/2021
# | Drużyna | M | Pkt | Z | P | + | - |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Enea Zastal BC Zielona Góra | 25 | 48 | 23 | 2 | 2363 | 1935 |
2 | WKS Śląsk Wrocław | 25 | 42 | 17 | 8 | 2132 | 1986 |
3 | Legia Warszawa | 25 | 42 | 17 | 8 | 2092 | 1968 |
4 | Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski | 25 | 41 | 16 | 9 | 2069 | 1956 |
5 | King Szczecin | 25 | 39 | 14 | 11 | 1954 | 1973 |
6 | Trefl Sopot | 24 | 38 | 14 | 10 | 2011 | 1905 |
7 | Pszczółka Start Lublin | 23 | 38 | 15 | 8 | 1836 | 1786 |
8 | GTK Gliwice | 25 | 36 | 11 | 14 | 2084 | 2112 |
9 | MKS Dąbrowa Górnicza | 25 | 36 | 11 | 14 | 2062 | 2144 |
10 | PGE Spójnia Stargard | 24 | 35 | 11 | 13 | 1997 | 2005 |
11 | Polski Cukier Toruń | 25 | 35 | 10 | 15 | 2119 | 2153 |
12 | Enea Astoria Bydgoszcz | 25 | 35 | 10 | 15 | 2116 | 2219 |
13 | Anwil Włocławek | 25 | 34 | 9 | 16 | 2094 | 2158 |
14 | Asseco Arka Gdynia | 25 | 33 | 8 | 17 | 1867 | 2129 |
15 | HydroTruck Radom | 25 | 32 | 7 | 18 | 1936 | 2101 |
16 | Polpharma Starogard Gdański | 25 | 30 | 5 | 20 | 2110 | 2312 |
Zobacz także:
Carl Lindbom zmienił podejście. Milicić: "Mieliśmy męską rozmowę"
Bez pucharu, bez play-off? Tak wygląda czarny scenariusz dla Polskiego Cukru Toruń
ZOBACZ WIDEO: Zmiana pokoleniowa w polskim sporcie? "Świątek, Zmarzlik i Błachowicz przerośli swoich mistrzów"
-
Robertzg Zgłoś komentarz
Graty za zwycięstwo dla Zastalu, a dla Marcela za odawgę przy rzutach:) Piłka nie była nawet blisko aby wpaść do kosza. Ja po kilku próbach bym już odpuścił:) -
Gombro Zgłoś komentarz
nawet parkietu nie powąchał ,ale to był zawsze ambitny walczak i szkoda ze nie daje oddechu drużynie -Gratki za Radosne Sylwestrowe Zwycięstwo-a teraz co trzy dni mecz-UFFFFFFF... -
MarGar Zgłoś komentarz
Strasznie wąska kadra rotacja w kadrze Zastalu. Put przyspawany do ławki a Cecil Williams gra ogony. -
leH Zgłoś komentarz
się komentatora Polsatu, Romańskiego jak krzyczał z zachwytu kiedy Legia zaczęła odrabiać straty,bezstronność tego gościa poraża.To samo dotyczy komentarzy,komentującego tu który nie zaszczepi się.Gość czyta to co pisze? -
Zielona Górą Zgłoś komentarz
Keczupy i cukry to na chwilę obecną mogą tylko pomarzyć o wygranej, nawet takiej wymeczonej. Na czas PP polecam sparingi - mecz i rewanż :) -
prawus Zgłoś komentarz
jeszcze to , że w sporcie 100 % faworytów szukać trzeba jedynie na papierze , tym bardziej w naszej lidze , gdzie tak jak pokazał to też Anwil , każdy z każdym moze wygrać .. -
Asphodell Zgłoś komentarz
41 rzutów zza łuku. No muszę zwrócić honor, że zastale wcale nie ciapią bezmyślnie za 3. -
Nie zaszczepię się Zgłoś komentarz
Aż dziwne że bankruci jeszcze tak dobrze grają. -
ABC- prawdziwy Zgłoś komentarz
orlika rzucają lepiej...i postawa Richardsa...dwa razy miał piłkę pod kosz gdzie jego miejsce...wielki chłop powinien urwać tablicę razem z koszem a on oddaje na obwód...tego nie zrozumiem nigdy... -
fazzzi Zgłoś komentarz
drodze i w niedzielę dla odmiany zwiedza Gliwice. Do przerwy Zastal ładnie bronił i niestety mało celnie rzucał... niemniej skromne +7 wypracował. Znowu z przyjemnością patrzę na pana Łukasza który poruszał się żwawo czego ostatnio brakowało... zbierał, przytrójczył. Mecz defensywny czołowych drużyn... była hala do odczarowania co przy koszmarnych procentach należy uznać za wyczyn. Myślę, że mimo obiektywnych trudności pokazał mistrzowską klasę w meczu gdy "nie idzie". To też jest sztuką mieć mecz pod kontrolą z bądź co bądź wiceliderem w jego twierdzy... i zakończyć go po 3kw ;] Od 4kw. był drugi mecz... nie pamiętam takich Dzików z tak koszmarną skutecznością. Zupełnie na poważnie uważam za nieludzkie grać w Nowy Rok z "wczorajszymi" głowami + dojazd... potem to wygląda tak a nie inaczej;) Technicznie nie zrozumiałe dlaczego końcówki meczów z uporem maniaka chcieliśmy kończyć trójką która nam nie siedziała. Legia mając 5 fauli zapraszała by grać do końca i wkręcać się na kosz wymuszając faul... no ale to tylko misie tak uważało;]... okazuje się, że waląc głową w mur bez kakakasku też można wybić w nim dziurę...6/41;) Jak ktoś miał wątpliwości kto jest najlepszą drużyną (na ten moment) to mecz ten pokazał tryumf ducha nad zbolałym ciałem;) Dziwny to był mecz... mam nadzieję, że zwycięskie otwarcie noworoczne będzie owocowało kolejnymi sukcesami... ZAAASTAL!!! P.S. Panie Marcelu będzie dobrze... to też sztuka wygrać takie "coś" jak dzisiaj;)