Koszykówka 3x3. O bilet do Tokio. "Igrzyska olimpijskie? Nadzieja na rozwój i szansa na złoto"

Facebook / Yulia Sharutina/United League Europe 3x3 / Na zdjęciu: Piotr Renkiel i Kazimierz Rozwadowski
Facebook / Yulia Sharutina/United League Europe 3x3 / Na zdjęciu: Piotr Renkiel i Kazimierz Rozwadowski

Tylko kilka tygodni dzieli kadrę 3x3 od ważnego sprawdzianu. Biało-Czerwoni już pod koniec maja w austriackim Grazu powalczą o awans do igrzysk olimpijskich. Do Japonii polecą tylko trzy najlepsze ekipy.

W tym artykule dowiesz się o:

Kadrowicze rozpoczęli przygotowania od badań medycznych w COMS Warszawa, testów wydolnościowych w Pruszkowie oraz zrealizowali akcję szkoleniową w Zakopanem. Natomiast w piątek udadzą się na 12-dniową konsultację do Hiszpanii, gdzie zaplanowany jest trening wysokogórski oraz sparingi z lokalnymi drużynami.

Wśród powołanych zawodników znaleźli się: Szymon Rduch, Paweł Pawłowski, Michael Hicks, Przemysław Zamojski, Arkadiusz Kobus, Maciej Adamkiewicz, Mateusz Bierwagen i Łukasz Diduszko. Karol Gruszecki i Kacper Młynarski pojawili się w tym gronie pierwszy raz. Na zgrupowaniu nie mogli zjawić się Marcin Sroka, Piotr Niedźwiedzki, Mariusz Konopatzki, a także Mateusz Kostrzewski.

- Nie braliśmy pod uwagę zawodników, którzy rozgrywają wciąż sezon 5x5. Mamy ciężki okres pandemii, w którym kluby walczą o jak najlepszy wynik. Sezon ułożył się tak, że mam do dyspozycji 10 kadrowiczów. Wszyscy, których obecnie nie ma zostali sprawdzeni w poprzednich latach i wiemy jak kto z kim funkcjonuje. Nowe twarze to Gruszecki i Młynarski. Szybko wpasowali się w nasz system. Nie znaleźli się tu przypadkowo, już wcześniej prowadziłem z nimi rozmowy, a ich sezon zakończył się tuż przed startem naszych przygotowań. Pozostaje sprawdzić ich w kilku ustawieniach personalnych na najbliższych akcjach. Kadrowicze są głodni gry w 3x3, co naturalnie mobilizuje ich do rywalizacji na treningach. Dodatkowo są pod stałym monitoringiem fizjologa, co pozwala optymalizować proces przygotowań - mówi selekcjoner Piotr Renkiel.

Odroczone marzenia

Pandemia pokrzyżowała plany koszykarskiej reprezentacji, mieszając w terminarzach ważnych turniejów, jak i w planie przygotowań. Jednak nic straconego - Polska wciąż liczy się w grze o najwyższą stawkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę

- Koszykówka 3x3 była mocno ograniczona przez pandemię. Odbyły się tylko 3 turnieje FIBA 3x3 World Tour Masters i wielki finał - wszystko w formie "bańki". Niestety zabrakło tam polskich drużyn. Nie odbyły się Mistrzostwa Polski Seniorów w 3x3. Zawodnicy cieszyli się z każdego turnieju, w którym mogli uczestniczyć w Polsce. Z trenerem Rozwadowskim zorganizowaliśmy turniej Energa 3x3 Cup oraz Pomorską Ligę Akademicką 3x3, aby kadrowicze mogli pozostać w rywalizacji. Inne federacje miały ten sam problem z turniejami zagranicznymi. Energa Basket Liga rozpoczęła swoje rozgrywki wcześniej, dzięki czemu kilku zawodników z ekstraklasy jest z nami od początku przygotowań. To dla wszystkich duży plus - przyznaje Piotr Renkiel.

Jak zatem wygląda gra w nowej rzeczywistości? - FIBA 3x3 World Tour Masters odbywał się w formie "bańki", kwalifikacje do Tokio odbędą się w tej samej formie, a sztab szkoleniowy został ograniczony do dwóch osób. Przed każdą akcją lub wyjazdem za granicę zawodnicy muszą przechodzić testy covidowe, co jest problematyczne i kosztowne. W mniejszej grupie ryzyko zarażenia spada. Ze względu na COVID-19 jesteśmy ograniczeni w kwestii rozgrywania turniejów za granicą, stąd szukamy sparingów z najlepszymi. Dlatego jedziemy do Serbii rozegrać kilka gier kontrolnych. Po powrocie zamykamy się w Mrągowie, co jest podyktowane obostrzeniami FIBA 3x3. Planowo rozegramy tam kilka dodatkowych gier - dodaje.

Na turniej kwalifikacyjny ze względu na sytuację epidemiczną będzie mogło pojechać sześciu graczy, jednak tylko czwórka znajdzie się w kadrze meczowej.

- Zadecyduje doświadczenie w 3x3, czyli m.in. w cyklu World Tour i turniejach mistrzowskich oraz reprezentacyjne w 5x5, umiejętności koszykarskie, współpraca, czytanie gry i rozumienie systemu - wylicza. - Na kwalifikacje pojedzie sześciu zawodników, a skład muszę podać dopiero na odprawie technicznej w Grazu. Covid daje nam możliwość wyboru czwórki w ostatniej chwili. Ostatecznie drużyna musi funkcjonować jak jeden organizm.

Debiut na igrzyskach

Koszykówka 3x3 to dyscyplina, która zadebiutuje podczas igrzysk olimpijskich. Dla Polski to... - Nadzieja na rozwój i szansa na złoto - odpowiada Piotr Renkiel. O bilet do Tokio w grupie "A" będą bić się z Czechami, Brazylią, Turcją i Mongolią.

- Grupy są budowane według ustalonego klucza i rankingu FIBA 3x3. Nie ma tu przypadku. Całe środowisko ciężko pracuje, aby była to jak najwyższa pozycja. Jesteśmy gotowi na przeciwników grupowych oraz potencjalnych rywali w ćwierćfinale i półfinale. Trafiliśmy przyzwoicie. Wszyscy startują z tego samego punktu, bo turniejów jest mało. Ciężko określić formę przeciwników, ale wierzę, że nasza będzie najlepsza w historii. Podglądamy w social media jacy zawodnicy zostali wyselekcjonowani i jak się przygotowują. Ostatnio oglądaliśmy Czechów i Turków w Nowym Sadzie, ale tak naprawdę skupiamy się na sobie i chcemy zakończyć sprawę awansu w Austrii - mówi selekcjoner.

Turniej w Grazu potrwa od 26 do 30 maja. Trzy najlepsze drużyny wywalczą awans na igrzyska olimpijskie. Turniej drugiej szansy odbędzie się tydzień później w Debreczynie.

Zobacz także: Kim jest facet za ponad milion złotych? "Duński dynamit" wystrzelił!
To już pewne! Kolejny trener-debiutant w PLK

Komentarze (0)