Drugi mecz Zenitu Sankt Petersburg w tym tygodniu w Eurolidze i druga porażka. We wtorek rosyjski zespół przegrał na wyjeździe z FC Barceloną 81:85 (WIĘCEJ), a tym razem musiał uznać wyższość AX Armani Exchange Olimpia Mediolan. Zenit wypuścił wygraną w czwartkowym spotkaniu.
Na półmetku Zenit prowadził 44:35, ale w trzeciej kwarcie gospodarze zaczęli odrabiać straty i przed ostatnimi 10 minutami różnica między obiema drużynami stopniała do zaledwie trzech punktów na korzyść przyjezdnych. W decydującej kwarcie Kevin Punter trafił za trzy na dwie minuty przed końcem i wyprowadził Olimpię Mediolan na czteropunktowe prowadzenie.
To był moment, w którym Zenit nie był już w stanie podnieść rękawicy. Malcolm Delaney na 34 sekundy przed syreną trafił kolejną trójkę, przewaga gospodarzy wzrosła do siedmiu punktów, a ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 82:76.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Karolina Owczarz pokazała się w sukni ślubnej. Na usta ciśnie się jedno słowo!
Niespełna 20 minut na parkiecie spędził Mateusz Ponitka i pokazał się z dobrej strony. W tym czasie zapisał obok swojego nazwiska 9 punktów (3/3 za dwa, 0/1 za trzy i 3/3 z linii rzutów wolnych), a do tego dołożył pięć zbiórek i jedną asystę.
Olimpię Mediolan do triumfu poprowadził Kevin Punter - autor 14 punktów, a 13 "oczek" dołożył Sergio Rodriguez. Różnicę w spotkaniu sprawił przede wszystkim fakt, że koszykarze gospodarzy często stawali na linii rzutów wolnych i wykorzystali 24 z 26 osobistych.
AX Armani Exchange Olimpia Mediolan z bilansem 15-7 zajmuje trzecie miejsce w tabeli Euroligi, a Zenit jest piąty (bilans 13-8).
Czytaj także:
- Rusza głosowanie All-Star w NBA. Mecz może się jednak nie odbyćEdytuj