Transferowy strzał w "10". Wielkie chwile w karierze Łotysza z Zastalu

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Rolands Freimanis
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Rolands Freimanis

33-letni Rolands Freimanis rozgrywa życiowy sezon w Enea Zastalu BC. Koszykarz przed kilkoma dniami zdobył Puchar Polski, a w tym tygodniu rozegra setny mecz w kadrze Łotwy.

33-letni Rolands Freimanis jest świetnie znany polskim kibicom. Łotysza do Polski pozyskał Igor Milicić, który w zeszłym sezonie pracował w Anwilu Włocławek. Koszykarz był ważnym elementem w jego układance.

W rozgrywkach Energa Basket Ligi notował średnio 10,8 punktu i 4,4 zbiórki w każdym spotkaniu. Jeszcze lepsze statystyki osiągnął na parkietach Basketball Champions League (12,7 punktu i 4,4 zbiórki).

Jednak gdy trafił do Enea Zastalu BC w trakcie trwania tego sezonu, w sieci pojawiły się głosy niezadowolenia. Zielonogórscy kibice mieli pewne wątpliwości dotyczące sposobu gry łotewskiego podkoszowego. "Freimanis ma problemy w obronie" - pisali jedni, inni dodawali: "gra miękko, unika fizycznych starć".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiej

33-latek widział te wpisy i zapytany przez nas o opinię, jedynie się uśmiechnął i powiedział, że nie jest w stanie wszystkich uszczęśliwić. Taki jest właśnie Freimanis: uwielbia żartować i dowcipkować, szuka pozytywów nawet w trudnych momentach.

U Żana Tabaka rozgrywa kapitalny sezon, można chyba nawet powiedzieć, że najlepszy w karierze. Bardzo szybko wkomponował się do zespołu, stając się jednym z jego najważniejszych elementów. Trudno sobie w tym momencie wyobrazić grę podkoszową bez Freimanisa, który w każdym spotkaniu w PLK dokłada ponad 12 pkt i 4 zbiórki. 14 z 19 spotkań kończył z podwójną zdobyczą punktową. Jeszcze lepsze statystyki ma w lidze: 17,5 pkt i 5,2 zb. Na pewno procentuje fakt, że Łotysz w przeszłości występował w lidze VTB: grał w Uniksie Kazań, BC Kalev-Cramo i VEF Ryga.

Freimanis nie trafiłby do Zastalu, gdyby nie trener wspomniany Tabak, który był jego trenerem w młodzieżowym zespole Cajasol Sevilla, później razem też pracowali w Girona FC. Obaj mają świetne relacje, choć w trakcie meczów nie szczędzą sobie mocnych słów. Potrafią się wzajemnie przekrzykiwać, czego najlepszy dowód mieliśmy w Gliwicach.

Tam Tabak odesłał zawodnika do szatni w trakcie meczu, bo nie spodobała mu się jego postawa na boisku. Łotysz wstał z ławki i opuścił zespół. Wielu by pewnie już nie wróciło do gry po takiej sytuacji, a tu... stało się inaczej. W przerwie Tabak i Freimanis ochłonęli i odbyli merytoryczną rozmowę. Po niej Łotysz wrócił do gry, zdobył 10 punktów i... został jednym z bohaterów meczu.

- Mam z trenerem Tabakiem bardzo dobry kontakt. Znamy się od wielu lat. Mogę powiedzieć, że nasze relacje są wyjątkowe. Często dyskutujemy, analizujemy różne sytuacje w trakcie meczu - mówi nam Freimanis.

Łotysz świetnie się sprawdza w roli zawodnika rozciągającego defensywę rywali. Serwis "polskikosz.pl" nazwał go nawet "wysokim koszmarem każdej obrony". I coś w tym jest. O jego dużych umiejętnościach przekonali się najlepsi w VTB - Łotysz przeciwko CSKA zdobył 14 pkt, z Avtodorem i Parmą po 21, a z Enisejem aż 26 (najlepszy wynik w tym sezonie).

- Na pewno znacząco ułatwia to grę, gdyż rozciąga mocno obronę. Jeżeli każdy może rzucić za 3 punkty, to stwarza to duże problemy rywalom, gdyż ci muszą w jakimś miejscu odpuścić i właśnie tam będzie więcej miejsca - mówi Łukasz Koszarek w rozmowie z "Polskikosz.pl".

Freimanis - czego nie ukrywa sam koszykarz - przeżywa wielkie chwile w karierze. W niedzielę cieszył się ze zdobycia Pucharu Polski (rok temu zdobył go z Anwilem), a w tym tygodniu rozegra setny mecz w kadrze. Łotysze w ramach eliminacji do ME zagrają z Bułgarią i Grecją. 33-latek wystąpił na czterech EuroBasketach z kadrą Łotwy.

To twój najlepszy sezon w karierze? - dopytuję. - Zobaczymy w czerwcu. Wróćmy do tego pytania po ostatnim meczu. Teraz nie ma sensu o tym mówić, bo sezon nadal trwa. Mamy mnóstwo meczów do rozegrania. Jest za szybko, ale na pewno ci odpowiem na to pytanie - uśmiech się w swoim stylu. To na pewno jeden z najlepszych (a może najlepszy?) transferów przeprowadzonych w trakcie rozgrywek.

Zobacz także:
Marcel Ponitka: Trudno było odejść z Zastalu. Rosjanie mnie zaskoczyli [WYWIAD]
Maciej Lampe: Chcę grać w kadrze! Premia za MŚ? Nadal na nią czekam
Łukasz Koszarek mówi o odejściu Iffe, pracy z Tabakiem i finansach. "Właściciel wszystko mówi"
Aaron Cel: Odmówiłem topowym klubom. Z Polskim Cukrem na dobre i na złe [WYWIAD]

Komentarze (6)
avatar
Tańczący z łopatą
17.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
@... Zastal fire...: On zawsze był miernotą i pośmiewiskiem tego forum. Żal mu poślady ściska, że jedni zdobywają mistrzostwa i ogrywają CSKA a jego sztuczny twój musiał kupić awans a sportowo Czytaj całość
avatar
... Zastal fire...
17.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Asphodell ty jesteś upośledzony.. Naprawdę, człowieku jak ja czegoś nie chce czytać to tego nie robię, ty na siłę gimbusie chcesz zablysnąć hmm udało ci się,doatajesz nagrodę klauna roku! 
avatar
Koop
17.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może dać mu Hakansona do gry? Może Ludde nie ma dosyć? Tu grałby o mistrza i może o kontrakt w dobrym klubie. A RETABet zamyka tabelę i nie bardzo jest jak błysnąć... 24 lata to jeszcze szczaw, Czytaj całość
avatar
Asphodell
17.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Czy doczekamy się w końcu jakiegoś świeżego artykułu? Od tych odgrzewanych kotletów robi się niedobrze. Już nie zliczę który to już gniot napisany metodą kopiuj wklej. 
avatar
PogromcaTroli
17.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Lepiej nic nie pisac na tym portalu bo Wasiek zaraz zakapuje :) Jak tam Wasiek cieszysz sie ze Zastal zostal "wykupiony" przed Play-Off?