NBA. Wielki Lillard z serią 10-0 w końcówce, Holiday trafił na zwycięstwo!

Getty Images / Alika Jenner / Na zdjęciu: Damian Lillard
Getty Images / Alika Jenner / Na zdjęciu: Damian Lillard

Damian Lillard znów zanotował wielki występ. Gwiazdor Portland Trail Blazers wyrównał swój rekord sezonu, rzucając 44 punkty, a 10 z nich zdobył w samej końcówce czwartej kwarty, gdy ważyły się losy meczu.

Sacramento Kings prowadzili z Portland Trail Blazers 108:103 na niespełna cztery przed końcem spotkania i się zaczęło. Damian Lillard wpadł w trans. Enes Kanter zapoczątkował serię PTB, a następnie Lillard zdobył... 10 punktów z rzędu, dzięki czemu jego drużyna wyszła na prowadzenie 115:108.

30-latek trafił podczas tamtej sekwencji dwa świetne rzuty za trzy. Goście z Kalifornii byli w stanie zbliżyć się jeszcze do Blazers na punkt po dwóch celnych próbach z  dystansu De'Aarona Foxa (118:119) , ale to zespół z Portland zwyciężył ostatecznie 123:119.

Lillard wyrównał własny rekord sezonu, zdobywając 44 punkty na imponującej skuteczności. Umieścił w koszu 13 na 26 oddanych rzutów z pola, w tym 8 na 15 za trzy i wszystkie 10 wolnych. Miał ponadto siedem asyst. Wielki wkład w 21. sukces Blazers w sezonie 2020/2021 miał też środkowy Enes Kanter. Środkowy zapisał przy swoim nazwisku potężne double-double: 22 punkty i aż 21 zbiórek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki

Milwaukee Bucks uciekli spod topora. Triumf 112:111 zapewnił im Jrue Holiday, który trafił rzut z półdystansu dwie sekundy przed końcową syreną. Wcześniej Memphis Grizzlies na prowadzenie wywindował Ja Morant.

Lider "Niedźwiadków" rzucił w czwartek 35 punktów, jednak to nie wystarczyło. Grizzlies trafili tylko 8 na 34 oddane rzuty za trzy (23,5-proc.), ale dobrze radzili sobie w walce pod koszem (56-52 w zbiórkach). U Bucks Giannis Antetokounmpo otarł się o triple-double (26 punktów, 11 zbiórek, osiem asyst), a Khris Middleton uzbierał 22 "oczka".

Przed przerwą na All-Star Game, który odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego, cenne zwycięstwo odnieśli Washington Wizards. Stołeczni pokonali na własnym parkiecie osłabionych brakiem Paula George'a Los Angeles Clippers 119:117.

Bradley Beal zaaplikował rywalom 33 punkty, a Russell Westbrook miał 27 "oczek", dziewięć zbiórek i 11 kluczowych podań. Westbrook słabo wypadł na linii rzutów wolnych, skąd trafił tylko 7 na 15 prób, ale w całym meczu był kluczowym zawodnikiem "Czarodziei". - Cały czas mu ufam. Pracuję nad tym elementem. Robi dla nas wiele świetnych rzeczy - mówił o rozgrywającym w rozmowie z mediami trener Scott Brooks.

Wyniki:

Boston Celtics - Toronto Raptors 132:125 (31:34, 35:36, 35:22, 31:33)
(Tatum 27, Brown 21, Williams 17 - Boucher 30, Powell 25, Davis 22)

Washington Wizards - Los Angeles Clippers 119:117 (25:22, 29:39, 33:26, 32:30)
(Beal 33, Westbrook 27, Wagner 12 - Leonard 22, Beverley 17, Williams 16)

New York Knicks - Detroit Pistons 114:104 (33:27, 26:19, 34:28, 21:30)
(Randle 27, Barrett 21, Payton 20 - Ellington 17, Bey 14, McGruder 13)

Indiana Pacers - Denver Nuggets 103:113 (29:28, 23:33, 22:21, 29:31)
(Turner 22, McDermott 20, Holiday 16 - Porter Jr. 24, Murray 23, Jokić 20)

Memphis Grizzlies - Milwaukee Bucks 111:112 (17:31, 34:30, 33:23, 27:28)
(Morant 35, Brooks 23, Valanciunas 13 - Antetokounmpo 26, Middleton 22, Connaughton 15, Holiday 15)

New Orleans Pelicans - Miami Heat 93:103 (15:31, 30:24, 25:22, 23:26)
(Ingram 17, Adams 15, Alexander-Walker 13 - Butler 29, Olynyk 18, Nunn 13, Dragić 13)

San Antonio Spurs - Oklahoma City Thunder 102:107 (24:27, 37:23, 23:31, 18:26)
(DeRozan 20, Lyles 15, Murray 14 - Gilgeous-Alexander 33, Muscala 18, Dort 15)

Phoenix Suns - Golden State Warriors 120:98 (34:23, 28:28, 25:22, 33:25)
(Payne 17, Booker 16, Crowder 14, Nader 14 - Poole 26, Wiggins 16, Wiseman 11)

Portland Trail Blazers - Sacramento Kings 123:119 (30:27, 29:29, 30:34, 34:29)
(Lillard 44, Kanter 22, Anthony 16 - Fox 32, Hield 21, Barnes 17)

Czytaj także: Kompletny Enea Zastal BC dał kolejną lekcję. Ostatni "nowy" zadebiutował
Mecz Gwiazd NBA. Konkurs "trójek" naszpikowany gwiazdami, we wsadach - wręcz przeciwnie

Komentarze (0)