FIBA Euro Cup. Wielkie rzuty na finiszu, Arged BMSlam Stal nadal na swoim kursie

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: koszykarze Arged BMSlam Stali Ostrów Wielkopolski
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: koszykarze Arged BMSlam Stali Ostrów Wielkopolski

Zrobili to! Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski nie zboczył ze ścieżki pt. Final Four FIBA Europe Cup. W meczu o ćwierćfinał podopieczni Igora Milicicia pokonali Heroes Den Bosch 92:83.

- Przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwa - przekonywał Bartosz Karasiński, prezes "Stalówki". Łatwo jednak nie było, bo gospodarze "bańki" postawili wysoko poprzeczkę.

Gracze Heroes rozpoczęli z dużą energią i dobrą skutecznością - efekt był taki, że po pięciu minutach mieli już 11 punktów przewagi (17:6). Stal na szczęście szybko wróciła.

Dobre minuty zaliczył Jakub Garbacz, a w drugiej kwarcie "włączył" się Trey Kell - Igor Milicić w końcu mógł być zadowolony z egzekucji po obu stronach parkietu. Stal wydawało się przejmuje kontrolę, ale długo nie była w stanie "odskoczyć" na bezpieczną odległość".

Udało się, gdy kapitalną serię zaliczył Chris Smith. I gdy wydawało się, że Stal złapała rytm i odskoczyła, znów poszło coś nie tak. Sześć minut przed końcem było 81:66, ale zrobiło się nerwowo, bo Jacori Payne był nie do zatrzymania.

W końcówce zrobiło się nerwowo, co już jest niemal tradycją występów Stali w FIBA Europe Cup. W krytycznym momencie z dystansu trafili kolejno James Florence i Jakub Garbacz. Stal wygrała i pozostaje w grze. Na razie "dojechała" do najlepszej ósemki FEC.

19 punktów (m.in. 4/9 z dystansu) i 6 asyst - to dorobek coraz lepszego i pewniejszego Florence'a. 17 "oczek" dołożył Garbacz, dwa mniej Smith. 20 asyst, 10 trafionych "trójek" i tylko 11 strat. Milicić mówi, że przyszłość jest optymistyczna.

"Stalówka" o awans do turnieju Final Four FIBA Europe Cup zagra w czwartek o godzinie 18:00 z Belfius Mons-Hainaut. Zespół z Belgii pokonał w swoim meczu BC Prometey 88:81.

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Heroes Den Bosch 92:83 (19:23, 26:17, 24:20, 23:23)

Stal: James Florence 19, Jakub Garbacz 17, Chris Smith 15, Trey Kell 13, Denzel Andersson 8, Taurean Green 6, Mark Ogden 6, Maciej Kucharek 5, Jarosław Mokros 3, Josip Sobin 0.

Heroes: Miha Lapornik 16, Alan Herndon 15, Demario Mayfield 14, Jacori Payne 10, Thomas Van der Mars 10 (13 zb), Jonathon Williams 6, Dominic Gilbert 4, Stefan Wessels 4, Boy van Vliet 4.

Zobacz także:
Enea Zastal BC nie wyleciał na mecz ligi VTB! Co zatrzymało mistrzów w kraju?
Jeden mecz ustawi pięć drużyn i trzy pary w play-off Energa Basket Ligi
"To ostatnia niedziela..." Krzysztof Szubarga mówi "koniec"!

ZOBACZ WIDEO: Polska noc w NBA - Marcin Gortat opowiada o kulisach. "Siedziałem na ławce i byłem wkurzony"

Komentarze (1)
avatar
hmm
24.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
BRAWO STAL! Gratulacje za zwycięstwo ! Niestety w grze znów zdarzyła się "drzemka" Igor musi to wyeliminować