Magiczne trzecie kwarty w finałach EBL. Tego jeszcze w tych play-off nie było

PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu od lewej: Rolands Freimanis i Josip Sobin
PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu od lewej: Rolands Freimanis i Josip Sobin

Bardzo ciekawe rzeczy dzieją się w finałach Energa Basket Ligi. W sobotę Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski wygrał 90:81 i objął prowadzenie w serii z Enea Zastalem BC Zielona Góra. W takiej sytuacji obrońcy tytułu jeszcze nie byli.

Zastal po raz pierwszy w play-off przegrywa w serii. Nie zdarzyło mu się również w tym sezonie przegrać dwóch kolejnych meczów - aż do finałów.

Stal była w tarapatach - w trzeciej kwarcie Zastal złapał rytm odskoczył na rekordowe dla siebie prowadzenie 57:51, a ostrowianie stracili na dłuższą chwilę Trey'a Kella (uraz stawu skokowego).

Podopieczni Igor Milicicia zareagowali na ten kryzysowy moment doskonale, bowiem odpowiedzieli serią 15:2, a niesamowitą "trójkę" równo z syreną trafił Chris Smith.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma fantazję! Fury tańczył topless i grał na gitarze powietrznej

Zastal w decydującej części szybko wrócił, bo trafił trzy raz zza łuku. Po drugiej stronie mocno nakręcił się jednak Smith, a że zbiegło się to z serią dystansowych pudeł i prostych strat zielonogórzan, Stal zaliczyła serię 8:0, która finalnie okazała się kluczową.

Obrońcy tytułu już do końca nie potrafili się wstrzelić zza linii 6,75 i teraz to oni będą musieli odrabiać straty w walce o mistrzostwo Polski. W sobotę nie pomógł aktywniejszy Rolands Freimanis czy grający z wielką energią Łukasz Koszarek (10 punktów, 8 asyst, 4 zbiórki).

Stal miała więcej bohaterów - doskonale zaczął Jakub Garbacz (18 punktów i 4 "trójki"),  w najważniejszym momencie nie do zatrzymania był Smith (18 punktów i 8 zbiórek). Kluczowy jest jednak Kell, który ze spotkania na spotkanie jest coraz pewniejszy i lepszy.

Zastal trafił 12 rzutów z dystansu, ale w statystykach w oczy rzucają się bez dwóch zdań rzuty wolne - ich zielonogórzanie wykonali tylko 9 przy 26 takich Stali.

Kolejne spotkanie finałowej serii zaplanowano na poniedziałek 3 maja, początek meczu o godzinie 19:30. Rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw.

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Enea Zastal BC Zielona Góra 90:81 (22:17, 20:25, 24:17, 24:20)

Stal: Trey Kell 19, Jakub Garbacz 18, Chris Smith 18, Josip Sobin 10, Jarosław Mokros 9, Mark Ogden 9, James Florence 6, Denzel Andersson 1, Szymon Ryżek 0.

Zastal: Rolands Freimanis 16, Kris Richard 16, Geoffrey Groselle 15 (10 zb), David Brembly 11, Łukasz Koszarek 10, Skyler Bowlin 6, Janis Berzins 5, Cecil Williams 2, Krzysztof Sulima 0.

stan rywalizacji: 2:1 dla Arged BMSlam Stali Ostrów Wielkopolski

Zobacz także:
Zainteresowanie Filipem Zegzułą. Czy zostanie w HydroTrucku?
Dziwna reguła w grze Enea Zastalu BC. Freimanis: Nie potrafimy tego zmienić, a to nie jest dla nas dobre

Komentarze (88)
avatar
Kostek24
2.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Zastal gdzieś się jak widać zapętlił, oby się przebudzili ze snu i zaczęli w końcu grać to co potrafią, czas już najwyższy - do boju Zastalowcy 
avatar
peyo
2.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Zawodnicy stali przez Milicica są zmotywowani i dążą do celu. Za to zielonej wszystko przeszkadza . Pretensje to do Pana Jasińskiego za sprzedanie szkieletu drużyny. Za bańkę to pretensje też d Czytaj całość
Tal
2.05.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Podziwiam Trenera Tabaka i zawodników bo każde niesprawiedliwe gwizdnięcie wpływa deprymująco na dalsze postępowanie zawodników.Ja bym zostawił to PLK i oddał walkower w proteście lub w dwóch n Czytaj całość
Tal
2.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
300.000 zł ktoś wyłożył na misia no i sędziowie w tym pomogą-nie ma na nich siły.Ten ze Szwecji-mistrzu Flopowania łapie Cecila za rękę i pada na parkiet jak rażony.Jest 5 sędziów w meczu i nim Czytaj całość
avatar
Sartre
2.05.2021
Zgłoś do moderacji
4
7
Odpowiedz
Zielonodziurska hipokryzja pełną gębą. Ale psy szczekają a karawana idzie dalej. Brawo Stal. Czytaj całość