Tokio 2020. Mateusz Ponitka dołączył do kadry. Czy pomoże w walce o igrzyska?

Mateusz Ponitka to kolejny po Aaronie Celu zawodnik, który dotarł na zgrupowanie reprezentacji Polski z małym "poślizgiem". Ten pierwszy nadal przechodzi proces rehabilitacji po urazie.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Jaromir Bohacik (z lewej) i Mateusz Ponitka Getty Images / Yifan Ding / Na zdjęciu: Jaromir Bohacik (z lewej) i Mateusz Ponitka
Gdy w kwietniowym meczu ligi VTB filar naszej kadry doznał kontuzji pachwiny, pierwsze diagnozy mówiły o tym, że to koniec sezonu dla 27-latka.

I faktycznie Mateusz Ponitka opuścił najważniejszą część rozgrywek tak w VTB, jak i Eurolidze. Mówiło się także, że wykluczony jest jego występ podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, który 29 czerwca rozpocznie się w Kownie.

Lider naszej kadry szybko rozpoczął jednak rehabilitację, a w środę - zgodnie z ustaleniami - pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski, które w piątek rozpoczęło się w Gliwicach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalona końcówka meczu WNBA. Rzut rozpaczy i... zwycięstwo!

Pojawienie się Ponitki nie jest równoznaczne jednak z tym, że jedna z kluczowych postaci naszej kadry jest gotowa do gry. Mówiąc w skrócie: trwa walka z czasem, żeby zawodnik Zenitu Sankt Petersburg wrócił do pełni zdrowia i "złapał" formę, aby pomóc Biało-Czerwonym w najważniejszym turnieju w 2021 roku.

Pojawienie się Ponitki to nie koniec, jeżeli chodzi o przyjazdy zawodników. Trener Mike Taylor czeka bowiem dalej na Michała Sokołowskiego czy A.J. Slaughtera. Pierwszy już w środę wieczorem rozegra swój kolejny mecz w półfinale ligi izraelskiej - jeżeli jego Hapoel UNET Holon wygra, to "Sokół" pozostanie dalej w Izraelu. Jeżeli zaś przegra - może "lecieć" na kadrę.

Zupełnie inaczej wygląda z kolei temat Slaughtera, który zagra dla Al Kuwait SC w turnieju o mistrzostwo Zatoki Perskiej. Ten dołączy do kadry dopiero na Litwie, tuż przed rozpoczęciem walki o bilety do Pekinu.

"Biali" ograli "Czerwonych"

Tymczasem w Gliwicach przygotowania idą pełną parą, a sztab szkoleniowy pracuje na pełnych obrotach z tymi, którzy są. We wtorek odbyła się wewnętrzna "gierka" - wygrali "Biali", których poprowadził duet Artur Gronek - Marcin Woźniak. W ich składzie znaleźli się: Łukasz Kolenda, Andrzej Mazurczak, Jarosław Zyskowski, Aleksander Dziewa, Dominik Olejniczak i Jakub Garbacz.

- Mamy zawodników, którzy grali dziś na innych pozycjach. To bardzo dobre dla naszych przygotowań - przyznał po meczu trener Taylor. - Jestem zadowolony w jakim miejscu jesteśmy.

Już w najbliższy weekend Polacy zagrają w Arenie Gliwice dwa mecze kontrolne w ramach turnieju Energa Cup 2021 - w sobotę o godzinie 18:00 zmierzą się z reprezentacją Meksyku. Potem czekają jeszcze konfrontacje z Tunezją, Łotwą i dwukrotnie z Brazylią.

Zobacz także:
Przemysław Żołnierewicz: Nie dzwonię do trenera Vidina z pytaniami o minuty czy rolę. Sam to wywalczę
Polski Cukier Toruń ma trenera! Czas na transfery, ujawniamy nazwiska

Czy Mateusz Ponitka jest kluczowym zawodnikiem reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×