EBL. Artur Gronek znów znalazł gracza w Portugalii. Amerykański strzelec będzie gwiazdą Enea Astorii?

Getty Images / Mitchell Layton / Na zdjęciu: Paul Jorgensen (z piłką)
Getty Images / Mitchell Layton / Na zdjęciu: Paul Jorgensen (z piłką)

Paul Jorgensen został nowym koszykarzem Enea Astorii Bydgoszcz. 24-letni Amerykanin zastąpi w składzie Pauliusa Dambrauskasa, z którym - za porozumieniem stron - rozwiązano wcześniej podpisaną umowę.

We wtorek Enea Astoria poinformowała o tym, że Paulius Dambrauskas nie jest już koszykarzem bydgoskiego klubu (więcej tutaj >>), a już dzień później ogłosiła nazwisko swojego nowego zawodnika. Został nim Paul Jorgensen, który występuje na pozycji rzucającego obrońcy. Jeśli o styl gry chodzi, jest on zupełnie innym typem gracza niż Litwin.

24-latek miniony sezon spędził w klubie portugalskiej ekstraklasy - CAB Madeira. Amerykanin to typowy strzelec, którego wcześniej w obecnym składzie ekipy znad Brdy mocno brakowało. W Liga Portuguesa de Basquetebol Jorgensen notował bowiem po 17,4 punktu, trafiając blisko 44 procent swoich rzutów dystansowych. Dokładał do tego 3,6 asysty, 3,3 zbiórki i 1,5 przechwytu.

W latach 2017-19 grał w uniwersyteckiej drużynie Butler Bulldogs i już tam dał się poznać jako typowy rzucający. Następnie trafił do Europy do zespołu występującego na co dzień na zapleczu hiszpańskiej ACB, Palencia Baloncesto, skąd przeniósł się do Portugalii, gdzie był gwiazdą swojej ekipy z Madery.

Rok temu trener Artur Gronek także zdecydował się na wyciągnięcie zawodnika z tamtejszej ligi, którym był rozgrywający Corey Sanders. W Oliveirense jednak nie błyszczał (śr. 10 "oczek"), ale jego talent rozkwitł na polskich parkietach, gdzie ze średnią 18 punktów był jednym z najlepszych strzelców Energa Basket Ligi. Czy Jorgensen pójdzie w jego ślady?

Obecnie Enea Astoria ma już niemalże skompletowany skład, w którym brakuje jeszcze gracza na pozycje 4-5. Na dziś kontrakty z bydgoską drużyną posiadają Dominykas Domarkas, Andrzej Pluta, Michał Chyliński, Mateusz Zębski, Michał Aleksandrowicz, Jakub NiziołMichał Krasuski, Alan Herndon, Patryk KędelMarkus Loncar oraz wspomniany już Jorgensen, który ma szansę stać się jednym z liderów zespołu - na pewno punktowym.

Czytaj także:
NBA ogłosiła najlepsze defensywne składy sezonu. Wśród graczy duża niespodzianka >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalona końcówka meczu WNBA. Rzut rozpaczy i... zwycięstwo!

Komentarze (0)