Polacy zadbali o swój biznes. Jeden może szaleć, gdy nic innego nie działa

Materiały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Łukasz Kolenda i trener Mike Taylor
Materiały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Łukasz Kolenda i trener Mike Taylor

Od efektownej wygranej polscy koszykarze rozpoczęli walkę o igrzyska olimpijskie. Triumf 83:64 z Kownem skomentował trener Mike Taylor. - Angola niczym nas nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, jak zagrają - tłumaczy.

- Zadbaliśmy w tym meczu o swój biznes. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny fizycznie mecz, bo rywale włożyli w to spotkanie naprawdę dużo wysiłku - przyznał po meczu Mike Taylor.

Reprezentacja Angoli pomimo faktu, że przegrała wysoko, to jednak zmuszała Biało-Czerwonych do solidnego grania. Każde rozluźnienie sprawiało, że przewaga topniała.

Nawet, gdy wydawało się, że jest już po wszystkim, rywale nie odpuszczali, a nawet prowokowali. Szukali wszelkich sposobów, by wrócić. - Była duża presja fizyczna, zwłaszcza na piłce i zasłonach. Wiedzieliśmy też, że pójdą z całą siłą jak szaleni na zbiórkę w ataku - tłumaczył amerykański szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: To była najgorsza z możliwych decyzji. "Zbigniew Boniek popsuł wszystko"

Receptą na sukces był spokój i kontrola. Gdy Biało-Czerwoni grali mocniej w obronie i skoncentrowani w ataku, wynik od razu robił się bardzo korzystny. - Kończyliśmy ważne akcje, była dyscyplina. Zwłaszcza w obronie - przekonuje Taylor.

Ten nie był nawet zmartwiony faktem, że podkoszowy lider Angoli Yanick Moreira zaliczył aż 27 punktów. - Wiedzieliśmy, że będzie najważniejszym i najskuteczniejszym graczem. Egzekucja w obronie była jednak dobra, bo on rzucił dużo punktów, ale inni byli na limicie. Jeden może punktować, gdy reszta jest wyłączona - wytłumaczył Taylor.

Kolejny mecz reprezentacja Polski w Kownie rozegra w czwartek. Wtedy poprzeczka pójdzie zdecydowanie wyżej - rywalem naszego zespołu będzie Słowenia z Luką Donciciem na czele. Początek tego meczu o godzinie 15:30.

Zobacz także:

Sukces polskich koszykarzy! Sprawdź, jak prezentuje się tabela grupy B

Kontuzja mogła mu zabrać marzenia o igrzyskach. Teraz wszystko przed nim i reprezentacją Polski!

Jest decyzja w sprawie przyszłości Adama Waczyńskiego! Gdzie zagra Polak?

Źródło artykułu: