Bukmacherzy nie mają wątpliwości. Zdecydowanym faworytem starcia Słowenia - Polska są mistrzowie Europy z 2017 roku. Za zwycięstwo zespołu prowadzonego przez Lukę Doncicia nie wygra się - mówiąc delikatnie - wielkich pieniędzy (kurs od 1,07 do 1,1). Wygrana Biało-Czerwonych byłaby wielką sensacją (kurs od 7,1 do 8,6). - Czekamy na kolejne duże wyzwanie przeciwko Słowenii - mówi trener polskiej kadry Mike Taylor.
Należy dodać, że ostatnie starcie Słowenii z Polską - podczas EuroBasketu 2017 - było wyrównane. Nasi rywale wygrali 90:81, a jedną z głównych ról odegrał wtedy 18-letni Luka Doncić, który teraz jest jednym z najlepszych koszykarzy na świecie. Słoweniec na konferencji prasowej wrócił pamięcią do tego spotkania. Chwalił Polaków.
- W czwartek czeka nas trudne zadanie. Pamiętam mecz z reprezentacją Polski podczas EuroBasketu 2017, wtedy wygraliśmy po bardzo emocjonującej końcówce. Polacy mają świetny zespół, więc musimy być dobrze przygotowani - powiedział Doncić, 22-letni koszykarz, który na co dzień występuje w Dallas Mavericks. Gwiazda NBA zdradził, na kogo Słoweńcy muszą zwrócić szczególną uwagę.
ZOBACZ WIDEO: Jakie szanse medalowe na igrzyskach ma Polska? "Zróbcie to, do czego się szykowaliście przez ostatnie lata"
- Ponitkę i Slaughtera musimy pilnować z wielką uwagą, bo to świetni koszykarze. Naprawdę trzeba wykonać sporo pracy w obronie, by ich powstrzymać. Wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę - przyznał Doncić.
22-latek po długiej przerwie znów założył koszulkę reprezentacji Słowenii. Od razu po zakończeniu rozgrywek w NBA zapowiedział, że przyleci do Kowna na turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020. - Jestem szczęśliwy, że znów mogę grać dla reprezentacji. To dla mnie duża sprawa. Nie ukrywam, że nie mogłem się już doczekać tego momentu - zaznaczył.
Na otwarcie turnieju w Kownie Doncić i spółka zabawili się z kadrą Angoli, wygrywając różnicą aż... 50 punktów (118:68)! Ośmiu Słoweńców zapisało na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze. Doncić skompletował 13 punktów, 9 asyst, 6 zbiórek i 5 przechwytów, a wszystko w 17 minut. Z nim na parkiecie Słoweńcy byli +26.
- Mieliśmy świetny początek, zagraliśmy zgodnie z planem. Wiedzieliśmy, że rywale będą bardzo agresywni, grali z dużą determinacją, nawet jak przegrywali dużą liczbą punktów. To nie zmieniło ich stylu gry, co budzi duży szacunek i respekt - skomentował.
Z trybun środowy mecz kadry obserwował Goran Dragić, jeden z najlepszych słoweńskich koszykarzy w historii. Gracz Miami Heat zakończył już reprezentacyjną karierę, ale nadal wspiera drużynę. W Kownie pojawił się jako kibic. Doncić z wielkim respektem wypowiada się o starszym koledze. Dragić we wspomnianym meczu na EuroBaskecie 2017 zdobył przeciwko Polsce aż 31 punktów!
- Byłoby super, gdyby był z nami na parkiecie. Bardzo bym sobie tego życzył. W 2017 roku pociągnął zespół do wygranej na EuroBaskecie. Cieszę, że teraz przyjechał i nas dopinguje. To wiele dla nas znaczy - wyjaśnił.
Polacy są już pewni gry w półfinale. W czwartek ze Słowenią walczyć będą o pierwsze miejsce w grupie i uniknięcie (najprawdopodobniej) w półfinale Litwy. Początek meczu o godzinie 15:30. Transmisja w TVP Sport, relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Przemysław Żołnierewicz: Nie dzwonię do trenera Vidina z pytaniami o minuty czy rolę. Sam to wywalczę [WYWIAD]
Jakub Garbacz: Wyjść ze strefy komfortu. MVP polskiej ligi mówi o kulisach wielkiego transferu [WYWIAD]
Damian Kulig: Do Stali za Miliciciem. Mówi nam, dlaczego odszedł z Torunia [WYWIAD]
Transfery. Młody talent opuszcza Anwil. Nam mówi, dlaczego