Los Angeles Lakers w 2020 roku sięgnęli po mistrzostwo NBA. Długo celebrowali swój sukces, gdyż na szczyt wdrapali się po raz pierwszy od dekady. Sukces smakował znakomicie, jednak działacze z Kalifornii postanowili przebudować skład. To nie okazało się sukcesem, gdyż w poprzednich rozgrywkach "Jeziorowcy" odpadli już w pierwszej rundzie play-off.
Rynek wolnych agentów w NBA startuje już w poniedziałek 2 sierpnia i jest to idealna okazja, aby przebudować kadrę. Jak informuje "Los Angeles Times", zainteresowani grą dla Lakers są Kyle Lowry i DeMar DeRozan.
Drugi z nich wychował się właśnie w Los Angeles. Teraz chciałby wrócić w rodzinne strony i gra dla Lakers byłaby dla niego najlepszą opcją. 31-latek gotowy jest nawet na obniżkę pensji, aby zrealizować swój cel. W poprzednim sezonie w barwach San Antonio Spurs zarobił blisko 28 milionów dolarów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie miało prawa udać. A jednak! Kapitalna "solówka" piłkarki
Zainteresowany grą z LeBronem Jamesem jest także Lowry, jednak przeszkodą mogą okazać się pieniądze. Budżety klubów NBA nie są z gumy, a w poprzednim sezonie Amerykanin zarobił aż 33 miliony dolarów.
Lakers mają kontrakt na przyszły sezon z sześcioma zawodnikami, do których należą: LeBron James, Anthony Davis, Kentavious Caldwell-Pope, Kyle Kuzma, Marc Gasol i Alfonzo McKinnie.
Zobacz także:
"Po prostu niepojęte...". Internauci mocno przeżyli kolejną porażkę Polaków
Tokio 2020. Nieprawdopodobna seria Amerykanek! Śrubują wielki rekord