EBL. Beniaminek pudłował na potęgę. I co z tego? Gryfia znów zapłonęła

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Mikołaj Witliński
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Mikołaj Witliński

Dwa mecze i dwa zwycięstwa! Tak koszykarze Grupa Sierleccy Czarni Słupsk przywitali się z Energa Basket Ligą. W czwartek beniaminek ograł we własnej hali Polski Cukier Pszczółka Start Lublin.

Energa Basket Ligi i wielkie emocje wróciły do słupskiej hali Gryfia! Podopieczni Mantasa Cesnauskisa mieli swoje duże problemy, ale finalnie zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i sprawić solidną niespodziankę.

Czarni przegrywali już różnicą nawet 13 punktów. Marek Klassen miał 5/19 z gry, a William Garrett 4/14. Słupszczanie wykorzystali ledwie 3 z 28 prób z dystansu! Jak się okazało to wszystko nie miało znaczenia.

Przy stanie 65:62 goście mieli akcję na dogrywkę. Piłka trafiła w ręce Mateusza Dziemby, ale ten nie trafił z trudnej pozycji. Start przegrał po raz drugi w sezonie.

ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Asystent Vitala Heynena wskazał ogromny atut Polaków. "Widzimy, jaką to ma moc"

Start zaczął bardzo dobrze, prowadził nawet 29:16. Problemem nie do przeskoczenia okazał się natomiast trzeci faul Tweety'ego Cartera. Lublinianie stracili rytm i kontrolę. Efekt? Czarni zaliczyli serię 18:4, za czternastą próbą w końcu trafili z dystansu i to oni schodzili na przerwę prowadząc.

Po zmianie stron mnożyły się błędy, pudła i straty, ale wynik oscylował cały czas wokół remisu. Impuls gospodarzom dały dwa trafienia zza łuku Lewisa Beecha oraz w wyczekiwane przełamanie Klassena.

Beniaminek "odjechał" na 6 punktów (63:57), ale Start nie zamierzał się poddać - w kontrze "trójkę" odpalił Damian Jeszke i straty zmalały do "oczka". Czarni swojej akcji nie wykorzystali, ale piłkę zebrał w ataku Klassen, a dwa kluczowe rzuty wolne wykorzystał Garrett.

Ekipa ze Słupska wygrała w Gryfii na poziomie EBL po raz pierwszy od 10 stycznia 2018 roku. Nie przeszkodziła w tym 31-procentowa skuteczność rzutów z gry. Kluczową postacią był Beech - zaliczył 14 punktów, 8 zbiórek, 4 przechwyty i 3 asysty. Z nim na parkiecie Czarni byli +20!

W Lublinie takiego wejścia w sezon nikt się nie spodziewał. 21 strat w Słupsku dało znać o sobie. 9 asyst drużyny to też nie jest wielkie osiągnięcie. Dyspozycję kreowanego na jedną z jaśniejszych postaci ligi Dorona Lamba trzeba przemilczeć. Zdecydowanie lepiej wychodzi my życie w mediach społecznościowych w porównaniu z parkietami EBL.

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - Polski Cukier Pszczółka Start Lublin 66:62 (14:18, 26:18, 7:11, 19:15)

Czarni: William Garrett 15, Lewis Beech 14, Marek Klassen 13, Mikołaj Witliński 11, Kalif Young 7, Maciej Kucharek 6, Adrian Kordalski 0, Jakub Musiał 0, Błażej Kulikowski 0, Dawid Słupiński 0.

Start: Tweety Carter 12, Jimmie Taylor 8 (10 zb), Mateusz Dziemba 7, Damian Jeszke 7, Quenton De Cosey 6, Thomas Davis 6, Doron Lamb 6, Mateusz Kostrzewski 4, Roman Szymański 4, Bartłomiej Pelczar 3.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 30 23 7 2513 2362 53
2 Anwil Włocławek 30 22 8 2554 2359 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 22 8 2793 2433 52
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 21 9 2642 2387 51
5 WKS Śląsk Wrocław 30 19 11 2553 2383 49
6 Legia Warszawa 30 17 13 2505 2446 47
7 Arriva Polski Cukier Toruń 30 17 13 2508 2500 47
8 King Szczecin 30 15 15 2504 2502 45
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 15 15 2497 2474 45
10 Trefl Sopot 30 15 15 2443 2461 45
11 PGE Spójnia Stargard 30 11 19 2379 2560 41
12 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2293 2455 41
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2300 2499 41
14 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2482 2636 40
15 GTK Gliwice 30 6 24 2271 2587 36
16 HydroTruck Radom 30 5 25 2348 2541 35

Zobacz także:
Jeden-dwa transfery w tej drużynie mogą wszystko zmienić
Ogromne wyróżnienie dla Mateusza Ponitki! Zyskał wielkie uznanie

Źródło artykułu: