Marcin Gortat wpadł w furię na lotnisku w Warszawie

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Marcin Gortat
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Marcin Gortat

Sytuacja na lotnisku w Warszawie zdenerwowała Marcina Gortata. "To jest oszukiwanie ludzi!" - napisał były koszykarz na Twitterze.

W tym artykule dowiesz się o:

"To jest niepoważne!!!! 70 min w oczekiwaniu na bagaże na Lotnisku Chopina - po przylocie????? Jesteście niepoważni ludzie..." - napisał w poniedziałek na swoim twitterowym koncie Marcin Gortat.

Jedyny polski koszykarz w historii NBA, który awansował do finału najlepszej ligi świata (w 2009 r.), dodał, że jego lot do Warszawy trwał tylko dwie godziny, co w porównaniu z czasem oczekiwania na odbiór walizek musiało być wyjątkowo denerwujące.

"Ktoś powinien za to ponieść konsekwencje, poważnie!! To jest oszukiwanie ludzi!" - podsumował 37-letni Gortat w komentarzu do tweeta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz

Internauci ze zrozumieniem podeszli do wpisu byłego koszykarza NBA (występował w barwach takich klubów jak: Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards czy Los Angeles Clippers) i przyznali mu rację w tej kwestii.

"Standard od zawsze - nigdzie indziej tyle nie czeka się na bagaż", "Panie Marcinie, ja kiedyś blisko 3h czekałem...", "We Wrocławiu kiedyś czekałem ponad dwie godziny. Lot krótszy niż oczekiwanie na bagaże" - to tylko niektóre opinie.

Zobacz:
Znana aktorka zachwycona! Jej romantyczne zdjęcie robi furorę
Marcin Gortat znowu oddał się nowej pasji. Tym razem potrzebował śmigłowca

Źródło artykułu: