Były reprezentant Polski zaszalał w hiszpańskiej lidze ACB

Materiały prasowe / Wojciech Figurski / 400mm.pl / Na zdjęciu: A.J. Slaughter
Materiały prasowe / Wojciech Figurski / 400mm.pl / Na zdjęciu: A.J. Slaughter

To nie był dobry dzień dla drużyn reprezentantów Polski w lidze ACB. Ekipy Adama Waczyńskiego i A.J. Slaughtera solidarnie przegrały, ale indywidualnie nie były to złe występy "naszych" zawodników. Slaughter wręcz szalał na parkiecie w Teneryfie.

Casademont Saragossa z Adamem Waczyńskim w składzie wybrała się na mecz z Rio Natura Monbus Obradoiro. I to ważne dla siebie spotkanie ekipa "Wacy" przegrała 82:87. Przy takim rozstrzygnięciu obie drużyny zrównały się w tabeli ACB.

32-letni Polak spędził na parkiecie 20 minut. W tym czasie uzbierał 7 punktów wykorzystując trzy z pięciu rzutów z gry. Dodał do tego pięć zbiórek i trzy asysty.

Casademont jest aktualnie na 13. miejscu z bilansem czterech zwycięstw i siedmiu porażek. Waczyński może pochwalić się średnimi na poziomie 10,5 punktu, 2,7 zbiórek i 1,1 asysty na mecz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo i jego stara miłość

Zdecydowanie lepiej wygląda Herbalife Gran Canaria. A.J. Slaughter z kolegami są w górnej części tabeli, ale w sobotni wieczór również nie mogli cieszyć się z sukcesu. W derbach z Lenovo Teneryfa wygrać się nie udało - rywale w tym prestiżowym meczu wykorzystali atut własnego parkietu, triumfowali 98:89.

Slaughter, który przez lata był podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski, doskonale wszedł w mecz i finalnie okazał się najskuteczniejszym graczem swojego zespołu.

W 35 minut w grze uzbierał 20 "oczek" wykorzystując 8 z 14 prób z gry (w tym 3/5 zza łuku). Dołożył do tego trzy asysty i dwie zbiórki. Z powodu przekroczenia limitu przewinień nie dotrwał do końcowej syreny.

Ekipa z Gran Canarii spadła na 5. miejsce w tabeli ACB. Jej aktualny bilans to siedem zwycięstw i cztery porażki. Slaughter notuje w tym sezonie średnio 11,7 punktu, 3,1 asysty i 2,1 zbiórki.

Zobacz także:
"Martwe ciała" w Enea Zastalu BC. Kluczowe najbliższe dni
Jest awans, co dalej? Czas na konkretne ruchy!

Komentarze (0)