Brook Lopez jak na razie w sezonie 2021/2022 wystąpił tylko w jednym meczu Milwaukee Bucks. 33-latek ma problemy z plecami.
Mistrzowie NBA postanowili wzmocnić się pod koszem. Pozyskali znanego środkowego, który debiutował w lidze w 2010 roku, a na przestrzeni kariery zdobywa średnio 20,4 punktu oraz 10,6 zbiórki.
DeMarcus Cousins dostał szansę od Bucks. Drużyna ze stanu Wisconsin zaproponowała mu niegwarantowany kontrakt. Jeśli 33-latek się wykaże, może zostać u obrońców tytułu do końca sezonu.
Środkowy w kampanii 2020/2021 bronił barw Houston Rockets i Los Angeles Clippers. Spisywał się solidnie. Cousins w przeszłości występował też w Sacramento Kings (2010-2017), New Orleans Pelicans (2017-2018) i Golden State Warriors (2018-2019).
- Oczywiście, Brook (Lopez - dop. red.) jest wielką częścią naszego zespołu i nie możemy się doczekać, aż wróci do składu. Jednak bez niego nie mamy w składzie następnego wysokiego zawodnika - zaznaczał niedawno w rozmowie z mediami Giannis Antetokounmpo. W Bucks bardzo dobrze spisywał się ostatnio silny skrzydłowy, Bobby Portis.
Czytaj także: Marc Gasol podjął decyzję. Zrobił tak, jak starszy brat
Filip Matczak o braku powołania: Po cichu liczyłem [WYWIAD]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skąd ona ma tyle energii? Jędrzejczyk jest niczym... rakieta!
Czy DeMarcus Cousins poradzi sobie w Bucks? 
