Phoenix Suns pokonali w czwartek na własnym parkiecie Detroit Pistons 114:103 i odnieśli 18. zwycięstwo z rzędu! Pobili w ten sposób rekord, należący do zespołu z sezonu 2006/2007.
Wtedy Suns mieli pasmo siedemnastu sukcesów, a kampanie zakończyli z bilansem 61-21. Jak będzie tym razem? Drużyna z Arizony na 22 mecze odniosła dotychczas 19 zwycięstw i jest najlepsza w całej lidze NBA.
- Wielkie podziękowania dla kibiców. Jest czwartkowy wieczór, a oni naprawdę tu byli. Hala dziś żyła - mówił w rozmowie z mediami 25-letni Cameron Johnson, który rzucił 19 punktów. Czwartkowe spotkanie w Phoenix na żywo obejrzało 16 tys. fanów.
Tyle samo punktów, co Johnson, miał Cameron Payne. DeAndre Ayton skompletował double-double (17 punktów, 12 zbiórek), a 12 "oczek" i 12 asyst miał Chris Paul. Landry Shamet pod nieobecność kontuzjowanego Devina Bookera spędził na parkiecie 31 minut i trafił 4 na 8 oddanych rzutów za trzy.
Wielkie trio Chicago Bulls zdobyło w czwartek wspólnie 88 punktów, a ich zespół pokonał New York Knicks 119:115 i odniósł 15. zwycięstwo w sezonie 2021/2022. DeMar DeRozan zapisał przy swoim nazwisku 34 "oczka" i kluczowe trafienie na 20,1 sekundy przed końcem, a po 27 punktów mieli Zach LaVine i Nikola Vucevic.
Bulls prowadzili do przerwy 69:51, ale Knicks potrafili w świetnym stylu odrobić straty i doprowadzili nawet do wyniku 108:107. Końcówka spotkania była bardzo ciekawa. Przejął ją DeRozan, który rzucił dla "Byków" sześć ostatnich punktów w meczu, a w ostatnich 12 minutach wywalczył w sumie aż 18 "oczek".
Milwaukee Bucks mieli na swoim koncie osiem zwycięstw z rzędu, ale na tym koniec. Mistrzowie NBA w czwartek nie poradzili sobie z Toronto Raptors, dla których 13 ze swoich 29 punktów w czwartej kwarcie rzucił rozgrywający, Fred VanVleet.
Drużyna z Wisconsin była poważnie osłabiona. Giannis Antetokounmpo odczuwał ból w łydce i trener Mike Budenholzer nie chciał ryzykować. Gospodarze dowiedzieli się o absencji lidera rywali dopiero pół godzin przed meczem. - W myślach po prostu dziękujesz temu na górze, wychodzisz na parkiet i próbujesz wygrać - komentował tę sytuację VanVleet.
Pat Connaughton miał rzut za trzy na sześć sekund przed końcem meczu przy stanie 93:95. Gdyby trafił, wyprowadziłby Bucks na prowadzenie. Spudłował, a Fred VanVleet dwoma celnymi wolnymi ustalił wynik na 97:93. Jrue Holiday zdobył dla obrońców tytułu 26 "oczek".
SUNS WIN!
— Phoenix Suns (@Suns) December 3, 2021
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN!
SUNS WIN! pic.twitter.com/R4Y7tjjkR3
Wyniki:
New York Knicks - Chicago Bulls 115:119 (19:37, 32:32, 32:20, 32:30)
(Randle 30, Burks 16, Fournier 16, Rose 16, Quickley 15 - DeRozan 34, Vucevic 27, LaVine 27)
Toronto Raptors - Milwaukee Bucks 97:93 (26:23, 22:17, 25:28, 24:25)
(VanVleet 29, Siakam 20, Barnes 13 - Holiday 26, Middleton 22, Portis 15)
Memphis Grizzlies - Oklahoma City Thunder 152:79 (31:16, 41:20, 41:26, 39:17)
(Jackson Jr. 28, Melton 19, Aldama 18 - Dort 15, Muscala 12, Mann 12, Jerome 12)
Phoenix Suns - Detroit Pistons 114:103 (30:18, 39:33, 18:30, 27:22)
(Johnson 19, Bridges 18, Ayton 17 - Grant 34, Cunningham 19, Stewart 12)
Portland Trail Blazers - San Antonio Spurs 83:114 (22:32, 25:35, 18:16, 18:30)
(Powell 16, McCollum 16, McLemore 11 - Forbes 18, McDermott 16, Murray 15)
Czytaj także: Kibice krzyczą na niego "włocławski harpagan". Nam mówi, dlaczego wybrał Anwil [WYWIAD]
Gwiazdor NBA miał koronawirusa. Mówi o trudnym powrocie