Karolak odpalił rakiety. Ten dzień w Radomiu zostanie zapamiętany na długo

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Na zdjęciu: Anthony Ireland
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Na zdjęciu: Anthony Ireland

Otwarcie nowej hali w Radomiu dało niesamowite emocje. Jedyne czego zabrakło ponad 5-tysięcznej publiczności to zwycięstwa gospodarzy. HydroTruck przegrał ze Śląskiem Wrocław 64:67.

Kapitalnie to wyglądało. Otwarcie hali RCS, tłumy publiczności na trybunach i mecz, który rozstrzygnął się dopiero w ostatnich sekundach.

Bohaterem meczu był Jakub Karolak, który na finiszu okazał się katem HydroTrucku, który w końcówce tego wyrównanego pojedynku prowadził 59:55.

Snajper Śląska najpierw trafił "trójkę" kasującą ucieczkę radomian, potem wykończył szybki atak, a na koniec trafił kolejny rzut zza łuku, który wydaje się był kluczowy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające sceny. Nagranie polubiło już ponad milion osób!

Radomianie mieli swoje szanse, ale to nie był dzień ich lidera. Anthony Ireland wziął na siebie duży. Wydaje się, że aż za bardzo. W ostatniej minucie spudłował najpierw po penetracji, potem nie wykorzystał "trójki" na remis. Łącznie w meczu miał... 5/23 z gry.

Co więcej. Jego vis-a-vis Travis Trice końcówkę rozegrał genialnie. Cztery ostatnie skuteczne akcje Śląska kończyły się po jego asystach, a ostatnia, którą efektownym wsadem wykończył Cyril Langevine, była wprost palce lizać.

Śląsk popsuł święto w Radomiu i przedłużył swoją doskonałą serię. Wygrał w Energa Basket Lidze po raz szósty z rzędu i zrobił olbrzymi krok w kierunku Suzuki Pucharu Polski.

HydroTruck w niedzielę wystąpił bez Filip Kraljević, Paweł Dzierżak, a cały mecz na ławce przesiedział Filip Zegzuła. Debiut zaliczył z kolei Ahmed Hill. Jak wypadł? W 26 minut uzbierał 7 "oczek" (3/7 z gry), trzy zbiórki i trzy asysty.

HydroTruck Radom - WKS Śląsk Wrocław 64:67 (12:15, 23:21, 12:13, 16:19)

HydroTruck: Danilo Ostojić 18 (14 zb), Mike Moore 18 (11 zb), Anthony Ireland 13, Ahmed Hill 7, Aleksander Lewandowski 6, Jakub Zalewski 2, Maciej Żmudzki 0, Daniel Wall 0.

Śląsk: Jakub Karolak 13, Cyril Langevine 12, Ivan Ramljak 11, Kerem Kanter 11, Travis Trice 9, Aleksander Dziewa 8, Kodi Justice 3, Łukasz Kolenda 0, Michał Gabiński 0, Martins Meiers 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 30 23 7 2513 2362 53
2 Anwil Włocławek 30 22 8 2554 2359 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 22 8 2793 2433 52
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 21 9 2642 2387 51
5 WKS Śląsk Wrocław 30 19 11 2553 2383 49
6 Legia Warszawa 30 17 13 2505 2446 47
7 Arriva Polski Cukier Toruń 30 17 13 2508 2500 47
8 King Szczecin 30 15 15 2504 2502 45
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 15 15 2497 2474 45
10 Trefl Sopot 30 15 15 2443 2461 45
11 PGE Spójnia Stargard 30 11 19 2379 2560 41
12 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2293 2455 41
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2300 2499 41
14 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2482 2636 40
15 Tauron GTK Gliwice 30 6 24 2271 2587 36
16 HydroTruck Radom 30 5 25 2348 2541 35

Zobacz także:
Tak się robi niespodziankę. Zdążyli z przebudową i wygrali z mocnym rywalem
Mecz przypominał "300". Pech ich nie opuszcza. To był kluczowy moment hitu?

Źródło artykułu: