To już najgorsza seria tego zespołu odkąd jest w PLK!

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Mantas Cesnauskis i Czarni Słupsk
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Mantas Cesnauskis i Czarni Słupsk

William Garrett pokazał, dlaczego warto było wydać na niego solidne pieniądze. Jego doskonała gra zapewniła ekipie Grupa Sierleccy Czarni Słupsk wygraną 84:74 nad GTK Gliwice, dla których była to siódma kolejna porażka.

Bez Mantasa Cesnauskisa nie tylko na ławce, ale i w hali (to konsekwencje dyskwalifikacji i zawieszenia na trzy mecze), ale z dziesiątą wygraną w sezonie.

Beniaminek ze Słupska nie zdominował będącego w kryzysie GTK Gliwice, ale wygrał stosunkowo pewnie, a największa w tym zasługa Williama Garretta.

Ten zagrał spokojnie i niesamowicie efektywnie. Robił dokładnie to, czego potrzebowali Czarni w danym momencie. Spotkanie zakończył z linijką 21 punktów, 10 zbiórek i siedmiu asyst.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające sceny. Nagranie polubiło już ponad milion osób!

Po pierwszej kwarcie mogło się wydawać, że będzie to łatwy mecz dla Czarnych, ale GTK rzuciło jednak wyzwanie. W końcu pojawiło się trochę energii w defensywie, którą dał Kacper Radwański. Problemem gości były jednak proste błędy i fatalne w skutkach straty.

Za każdym razem gdy udało się dojść rywala na sześć "oczek", to dwa-trzy proste błędy słupszczanie zamieniali na łatwe punkty. Ostatni cień nadziei dały GTK dwa trafienia zza łuku Jabariego Hindsa, ale na finiszu bezbłędny na linii rzutów wolnych Garrett zadbał o to, żeby Czarni mogli cieszyć się z pierwszej wygranej od trzech meczów.

GTK w końców "dało" dwie "trójki", ale w całym spotkaniu tego elementu im brakowało. Podopieczni Roberta Witki wykorzystali ledwie cztery z 24 prób! Gliwiczanie na triumf w Energa Basket Lidze czekają od 14 października.

W Słupsku szkoleniowiec tego klubu nie mógł skorzystać z najnowszego swojego nabytku. Kristijan Krajina był co prawda na meczu, ale nie mógł zagrać w powodów proceduralnych. GTK nie dostało bowiem jeszcze tzw. listu czystości, który pozwoliłby go zgłosić do rozgrywek.

Czarni zrobili swoje. Brak Cesnauskisa sprawił z kolei, że z pierwszej wygranej w roli pierwszego trenera na poziomie EBL mógł cieszyć się Łukasz Seweryn, któremu na ławce pomagał doskonale znany w Słupsku Mirosław Lisztwan.

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - GTK Gliwice 84:74 (24:13, 15:21, 26:22, 20:18)

Czarni: William Garrett 21 (10 zb), Lewis Beech 14, Kalif Young 11, Mikołaj Witliński 11, Jakub Musiał 10, Marek Klassen 8, Dawid Słupiński 5, Marcus Lewis 4, Bartosz Jankowski 0.

GTK: Jabarie Hinds 18, Roberts Stumbris 15, Josh Fortune 14, Damonte Dodd 8, Adam Ramstedt 7, Filip Put 6, Kacper Radwański 4, Daniel Gołębiowski 2, Aleksander Wiśniewski 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 30 23 7 2513 2362 53
2 Anwil Włocławek 30 22 8 2554 2359 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 22 8 2793 2433 52
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 21 9 2642 2387 51
5 WKS Śląsk Wrocław 30 19 11 2553 2383 49
6 Legia Warszawa 30 17 13 2505 2446 47
7 Arriva Polski Cukier Toruń 30 17 13 2508 2500 47
8 King Szczecin 30 15 15 2504 2502 45
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 15 15 2497 2474 45
10 Trefl Sopot 30 15 15 2443 2461 45
11 PGE Spójnia Stargard 30 11 19 2379 2560 41
12 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2293 2455 41
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2300 2499 41
14 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2482 2636 40
15 Tauron GTK Gliwice 30 6 24 2271 2587 36
16 HydroTruck Radom 30 5 25 2348 2541 35

Zobacz także:
Nowy "rzeźnik" w PLK! Rywale w szoku: "zabiera rywali jak... tsunami"
Tak się robi niespodziankę. Zdążyli z przebudową i wygrali z mocnym rywalem

Komentarze (0)