Jedni grali i błyszczeli, inni cieszyli się z przedłużenia umowy, a jeszcze inni prawdopodobnie zmienią otoczenie. Za nami kolejny weekend z reprezentantami Polski na koszykarskich parkietach Europy.
W Niemczech zagrał tylko jeden z trójki naszych zawodników. Tomasz Gielo błysnął skutecznością - trafił pięciokrotnie zza łuku i zaliczyły 19 "oczek" wyrównując swój rekord w BBL. Jego s.Oliver Wurzburg przegrał 86:87 z Basketball Lowen Braunschweig.
Nie zagrali z kolei Jakub Garbacz i Michał Michalak. Pierwszy nie załapał się do składu Syntainics MBC i źródła mówią o tym, że MVP ostatnich finałów Energa Basket Ligi będzie szukał nowego pracodawcy. Drużyna Michalaka, czyli EWE Baskets Oldenburg, w weekend miała wolne.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające sceny. Nagranie polubiło już ponad milion osób!
Waczyński nie ma tego problemu
Adam Waczyński przed sezonem podpisał z Casademont Saragossa "krótki" kontrakt, ale szukać nowego pracodawcy nie musi - władze klubu poinformowały już o przedłużeniu umowy do końca sezonu.
Na tym dobre wiadomości się skończyły, bowiem Casademont przegrała z Baloncesto Fuenlabrada 74:85 i to była piąta z rzędu porażka ekipy z Saragossy. "Waca" miał 9 punktów (2/5 z gry), dwie asysty, dwa przechwyty i zbiórkę.
Problemy ze skutecznością miał z kolei A.J. Slaughter. Ten wykorzystał zaledwie 5 z 14 rzutów z gry i skompletował finalnie 11 "oczek", cztery zbiórki, cztery asysty i cztery przechwyty, a Herbalife Gran Canaria przegrała z BAXI Manresa 80:82.
Szpaku rządził i dzielił!
Popisowy występ w Lidze Adriatyckiej zaliczył Aleksander Balcerowski. Jego Megi Belgrad pokonał KK Split 78:65, a reprezentant Polski w statystykach miał 15 punktów, 15 zbiórek, dwa bloki i dwie asysty!
Słabszy dzień we Włoszech miał z kolei Michał Sokołowski, któremu przede wszystkim brakowało skuteczności! Wykorzystał 1 z 5 rzutów z gry i tylko sześć z 10 prób z linii rzutów wolnych. Finalnie skompletował 9 "oczek", trzy zbiórki i dwie asysty w przegranym 63:73 przez NutriBullet Treviso meczu z rywalami z Pesaro.
Bez pomyłki weekend zakończyli z kolei Polacy we Francji. Mathieu Wojciechowski miał 7 punktów (3/6 z gry), sześć zbiórek, trzy asysty i dwa przechwyty (ESSM Le Portel pokonał Paris Basketball 86:62). Stuprocentowa skuteczność Dominika Olejniczaka (3/3 z gry) pomogła z kolei ekipie Gravelines Dunkierka, która pokonała Cholet 90:74. Nasz środkowy miał 6 punktów i trzy zbiórki.
Zapracowany Ponitka
Duże natężenie gry ma Mateusz Ponitka, który zapomniał już na dobre o urazie stawu skokowego. W niedzielę jego Zenit Sankt Petersburg ograł w lidze VTB BK Niżny Nowogród 90:74. Kapitan reprezentacji Polski trafił m.in. dwie "trójki", a spotkanie zakończył z 9 punktami, sześcioma zbiórkami, czterema asystami i dwoma przechwytami.
W poprzednim tygodniu z kolei przeciwko Jenisej Krasnojarsk (89:66) w jego linijce znalazło się 13 punktów, sześć zbiórek, sześć asyst i cztery przechwyty.
Gorzej wypadł w euroligowym meczu przeciwko Fenerbahce Beko Stambuł (80:86). Tutaj mógł się pochwalić 3 punktami, trzema asystami, dwoma zbiórkami i aż pięcioma stratami.
Zobacz także:
Kolejny niesamowity rzut w PLK! [WIDEO]
Kevin Durant! Tyle w tym sezonie NBA nie rzucił jeszcze nikt