Zwolnień, na razie, nie będzie. Trefl wykonał 50 procent zadania

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Yannick Franke
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Yannick Franke

Po derbowej porażce w Treflu Sopot zrobiło się gorąco. Zespół dostał ultimatum i pierwszy "mecz o życie" zaliczył pozytywnie wygrywając z Legią Warszawa 85:70.

- Jeśli nie wygramy dwóch najbliższych meczów w PLK, to wcielimy do realizacji plan, który zakłada zmiany - mówił nam po przegranej z Asseco Arką Gdynia prezes Trefla Sopot Marek Wierzbicki.

Ultimatum polegało na tym, że ekipa z Trójmiasta musi wygrać z Legią Warszawa i Twardymi Piernikami Toruń.

Pierwszy krok udało się zrobić w sobotę, bo zdeterminowany Trefl ograł ekipę ze stolicy stosunkowo pewnie. Legia od początku miała ogromne problemy w ofensywie - do przerwy podopieczni Wojciecha Kamińskiego zdobyli zaledwie 23 "oczka".

ZOBACZ WIDEO: Rewolucja w F1. Robert Kubica mówi o tym, co nas czeka

Po zmianie stron rzutami zza łuku starali się wrócić do gry i udało im się bardzo szybko zniwelować 12-punktową stratę. Tak jednak szybko jak doszli sopician, tak też stracili ponownie dystans.

Nie do zatrzymania dla defensywy Legii był przede wszystkim Paweł Leończyk, który pod koszem ogrywał rywali po profesorsku. Dodatkowo zza łuku przymierzył DeAndre Davis i Trefl odjechał. Tym razem dogonić się już nie dał.

Legia miała 15 strat i nie dała rady przeciwstawić się w walce o zbiórkę. Goście mieli też o 10 rzutów mniej z gry - zryw na początku drugiej kwarty nie wystarczył, żeby powalczyć o cokolwiek.

17 "oczek" i dziewiec zbiórek miał Leończyk. Był jednym z pięciu zawodników Trefla z dwucyfrową zdobyczą punktową. Sopocianie złapali oddech, trener Marcin Stefański na chwilę może odetchnąć, ale nadal siedzi na gorącym krześle.

Trefl Sopot - Legia Warszawa 85:70 (15:11, 21:12, 19:20, 30:27)

Trefl: Paweł Leończyk 17, Michał Kolenda 13, Yannick Franke 11, DeAndre Davis 10, Josh Sharma 10, Darrin Dorsey 9, Karol Gruszecki 5, Brandon Young 5, Hubert Łałak 3, Daniel Ziółkowski 2, Darious Moten 0, Łukasz Klawa 0.

Legia: Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 16, Raymond Cowels 11, Jure Skifić 9, Benjamin Didier-Urbaniak 8, Grzegorz Kulka 6, Adam Kemp 6, Grzegorz Kamiński 5, Łukasz Koszarek 5, Strahinja Jovanović 2, Dariusz Wyka 2, Szymon Kołakowski 0, Jakub Sadowski 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 30 23 7 2513 2362 53
2 Anwil Włocławek 30 22 8 2554 2359 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 22 8 2793 2433 52
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 21 9 2642 2387 51
5 WKS Śląsk Wrocław 30 19 11 2553 2383 49
6 Legia Warszawa 30 17 13 2505 2446 47
7 Arriva Polski Cukier Toruń 30 17 13 2508 2500 47
8 King Szczecin 30 15 15 2504 2502 45
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 15 15 2497 2474 45
10 Trefl Sopot 30 15 15 2443 2461 45
11 PGE Spójnia Stargard 30 11 19 2379 2560 41
12 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2293 2455 41
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2300 2499 41
14 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2482 2636 40
15 Tauron GTK Gliwice 30 6 24 2271 2587 36
16 HydroTruck Radom 30 5 25 2348 2541 35

Zobacz także:
Zimnokrwisty Garrett królem Słupska! W Gryfii ponownie był ogień
Sędziowie skrzywdzili polski klub! Jest oficjalne potwierdzenie

Źródło artykułu: