Widowisko z dużą niespodzianką! Po to Devyn Marble pojawił się w PLK

Materiały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Devyn Marble
Materiały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Devyn Marble

Pan koszykarz Devyn Marble. Olbrzymia niespodzianka w Dąbrowie Górniczej! MKS wygrał z Twardymi Piernikami Toruń 98:92. To wielkie przełamanie drużyny, która walczy o utrzymanie w Energa Basket Lidze.

Gdy spotyka się rewelacja rozgrywek z drużyną z dołu ligowej tabeli generalnie nic nie powinno się wydarzyć. Chyba, że w tym drugim obozie mają takiego zawodnika, jak Devyn Marble.

28 punktów (9/15 z gry), pięć zbiórek, pięć asyst i dwa przechwyty. Efektowne wsady, pewna ręka na linii rzutów wolnych.

Dąbrowianie takiej wygranej potrzebowali jak tlenu, bo w walce o utrzymanie zrobiło się bardzo gęsto. Tym triumfem widać, że w MKS-ie wszystko idzie w dobrym kierunku.

Twarde Pierniki słabo weszły w mecz. Słabo wyglądała przede wszystkim defensywa. Efekt był taki, że na przerwę dąbrowianie schodzili z 12-punktową zaliczką. Po zmianie stron podopieczni Ivicy Skelina ruszyli jednak po swoje.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Hardkorowy Koksu poszedł na siłkę. "Jest pompa, jest moc!"

Znakomicie grał Bartosz Diduszko, ważne "trójki" trafiali Jahenns Manigat czy wracający do gry po urazie James Eads. Torunianie zmniejszyli straty do dwóch "oczek" (80:82), ale MKS miał najlepszego gracza meczu. Marble trafił arcyważny rzut zza łuku, a potem wykorzystał 5 z 6 rzutów wolnych.

Dąbrowianie wygrali po raz czwarty w sezonie. Olbrzymi udział w tym miał też Michał Nowakowski, który rozegrał najlepszy mecz notując 21 punktów. Jedynym problemem dla Jacka Winnickiego jest "tylko" kontuzja Caio Pacheco. Brazylijczyk będzie poza grą jeszcze ok. 4 tygodni.

Twarde Pierniki przegrały dopiero czwarty raz - pierwszy, po zmianach kadrowych. Znakomity Diduszko czy jedenaście trafionych rzutów zza łuku tym razem nie pomogło. Żeby wskoczyć na fotel lidera Energa Basket Ligi zabrakło defensywy.

MKS Dąbrowa Górnicza - Twarde Pierniki Toruń 98:92 (26:15, 26:23, 20:26, 26:28)

MKS: Devyn Marble 28, Michał Nowakowski 21, Milivoje Mijović 13, Adam Brenk 11, Marcin Piechowicz 8, Josip Sobin 8, Michael Lewis 7, Alan Czujkowski 2, Filip Małgorzaciak 0.

Twarde Pierniki: Bartosz Diduszko 25, James Eads 15, Jahenns Manigat 13, Roko Rogić 12, Aaron Cel 10, Michał Kołodziej 8, Daniel Amigo 8, Szymon Janczak 1, Michał Samsonowicz 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 30 23 7 2513 2362 53
2 Anwil Włocławek 30 22 8 2554 2359 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 22 8 2793 2433 52
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 21 9 2642 2387 51
5 WKS Śląsk Wrocław 30 19 11 2553 2383 49
6 Legia Warszawa 30 17 13 2505 2446 47
7 Arriva Polski Cukier Toruń 30 17 13 2508 2500 47
8 King Szczecin 30 15 15 2504 2502 45
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 15 15 2497 2474 45
10 Trefl Sopot 30 15 15 2443 2461 45
11 PGE Spójnia Stargard 30 11 19 2379 2560 41
12 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2293 2455 41
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2300 2499 41
14 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2482 2636 40
15 Tauron GTK Gliwice 30 6 24 2271 2587 36
16 HydroTruck Radom 30 5 25 2348 2541 35

Zobacz także:
Zimnokrwisty Garrett królem Słupska! W Gryfii ponownie był ogień
Zwolnień, na razie, nie będzie. Trefl wykonał 50 procent zadania

Źródło artykułu: