43 punkty Antetokounmpo nie wystarczyły, spadek formy mistrzów NBA

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Giannis Antetokounmpo
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Giannis Antetokounmpo

Chwilowy spadek formy Milwaukee Bucks. Świetny Giannis Antetokounmpo nie uchronił mistrzów NBA od 16. porażki w sezonie. Rekord kariery ustanowił natomiast Litwin Domantas Sabonis.

Grek dwoił się i troił, ale Milwaukee Bucks w sobotę nie dali rady Charlotte Hornets. Goście walczyli do końca, od wyniku 93:106 doprowadzili do stanu 104:108, jednak kluczowy rzut za trzy na 34,7 sekundy przed końcem trafił Terry Rozier.

Hornets triumfowali 111:106 i odnieśli 21. zwycięstwo w sezonie 2021/2022. Bucks pokonali ostatnio w hitowym meczu Brooklyn Nets, ale w czterech ostatnich występach bilans aktualnych mistrzów NBA wynosi 1-3. Trener Mike Budenholzer i rozgrywający Jrue Holiday są objęci protokołami bezpieczeństwa.

Giannis Antetokounmpo rzucił 43 punkty (18/20 za 1) i miał 12 zbiórek, a Khris Middleton zaaplikował rywalom 27 "oczek". Problemem Bucks była celność, uzyskali tylko 38,9-proc. w rzutach z pola. Pudłowali przede wszystkim Jordan Nwora (trzy punkty, 1/11 z gry) i Wesley Matthews (dziewięć punktów, 3/10 z gry).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego wejścia na stadion jeszcze nie widzieliście!

- To dla nas wielkie zwycięstwo - mówił dziennikarzom trener Hornets, James Borrego. - Takie sukcesy dodają nam pewności siebie. Są mistrzami świata nie bez powodu - mówił o Bucks skrzydłowy Miles Bridges, który rzucił 21 punktów. Terry Rozier wywalczył 28 "oczek".

Boston Celtics wzięli rewanż na New York Knicks, którzy ostatni pokonali ich rzutem równo z końcową syreną. To było czwarte bezpośrednie starcie obu ekip i drugie zwycięstwo podopiecznych Ime Udoka. Celtics kontrolowali spotkanie od drugiej kwarty, zwyciężając finalnie 99:75. Jaylen Brown skompletował pierwsze w karierze triple-double (22 punkty, 11 zbiórek, 11 asyst).

Domantas Sabonis zdominował wydarzenia na parkiecie, a Indiana Pacers odniosła cenny triumf nad Utah Jazz. Litwin w 38 minut wykorzystał 18 na 22 oddane próby z pola i zdobył rekordowe w karierze 42 punkty.

Pacers potwierdzili swoją wyższość w czwartej kwarcie (35:27), a ostatecznie zwyciężyli u siebie 125:113, odnosząc dopiero 15. sukces. Dla Utah Jazz był to czterdziesty występ w tym sezonie. Bilans? 28-12, a 14-5 na wyjeździe.

Lance Stephenson, który niedawno dołączył do drużyny z Indianapolis i podpisał krótkoterminowy kontrakt, w sobotnim spotkaniu zapisał przy swoim 16 punktów, sześć zbiórek, cztery przechwyty i rekordowe 14 asyst. Jazz na nic zdało się 36 "oczek" Donovana Mitchella.

Wyniki:

Los Angeles Clippers - Memphis Grizzlies 108:123 (36:28, 20:38, 28:28, 24:29)
(Morris 29, Jackson 18, Boston Jr .13 - Jackson Jr. 26, Bane 23, Jones 18, Clarke 18)

Charlotte Hornets - Milwaukee Bucks 114:106 (27:29, 20:12, 42:34, 25:31)
(Rozier 28, Bridges 21, Ball 19 - Antetokounmpo 43, Middleton 27, Porits 19)

Detroit Pistons - Orlando Magic 97:92 (31:26, 21:19, 21:28, 24:19)
(Diallo 17, Bey 16, Lyles 16 - Harris 29, Anthony 19, Ross 13)

Indiana Pacers - Utah Jazz 126:113 (33:27, 28:25, 29:34, 35:27)
(Sabonis 42, Stephenson 16, Washington Jr. 16, Holiday 15 - Mitchell 36, Bogdanović 21, Clarkson 18)

Boston Celtics - New York Knicks 99:75 (21:26, 23:16, 32:18, 23:15)
(Brown 22, Tatum 19, Richardson 17 - Barrett 19, Quickley 18, Randle 13)

Phoenix Suns - Miami Heat 100:123 (29:33, 21:38, 29:27, 21:25)
(Booker 26, Bridges 20, Johnson 15 - Herro 33, Robinson 27, Lowry 14, Strus 14)

Czytaj także: Kosmiczna kasa dla Marcina Gortata
Porównania do legendy PLK nie dziwią! Nowa gwiazda polskiej ligi: Nie myślę o NBA [WYWIAD]

Komentarze (0)