Biało - czerwone show - relacja z meczu Polska - Litwa

W swoim drugim meczu na EuroBaskecie Polacy pokonali Litwę, brązowych medalistów poprzednich mistrzostw, 86:75. Wszystko dzięki skutecznej grze przez trzy kwarty i odrobinie szczęścia w dramatycznej końcówce.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy rozpoczęli to spotkanie z impetem, po 2,5 minuty prowadząc już 9:0, z czego 5 punktów to dzieło Macieja Lampego. Pierwsze trafienie Litwini odnotowali dopiero po 3 minutach gry, a ponieważ gospodarze turnieju odpowiedzieli "trójką" Krzysztofa Szubargi i kontrą Davida Logana, powiększyli przewagę do 12 "oczek" (14:2). Do odrabiania strat wziął się jednak duet Marijonas Petravicius (10 pkt w 1. kwarcie) - Simas Jasaitis, a po trafieniu z kontrataku Jonasa Maciulisa to właśnie nasi rywale objęli pierwsze i jedyne w tym meczu prowadzenie (22:23). W ostatnich sekundach tej części gry drugą "trójkę" rzucił jednak Szubarga i na krótką przerwę Polacy schodzili z 2-punktowym prowadzeniem.

Rozgrywający reprezentacji Polski otworzył też wynik 2. kwarty, ale po dwóch koszach z rzędu Jasaitisa na tablicy wyników znów widniał remis - po 27. Ciężar gry wzięli na swoje barki Gortat i Logan, zdobywając seryjnie 9 punktów. Pozwoliło to na odskoczenie od rywali na bezpieczny dystans, który nasi reprezentanci utrzymywali aż do początku 4. kwarty, kiedy to po skutecznej grze Tomasa Delininkaitisa Litwini zmniejszyli straty do 8 punktów (62:54).

Przełomowa okazała się 32. minuta i wspaniała gra Michała Ignerskiego. Skrzydłowy reprezentacji Polski trafił trzy razy za trzy pod rząd, a ponieważ w kolejnej akcji wsadem popisał się Logan, Polska prowadziła już 73:56. Litwini postawili wszystko na jedną kartę, stosując pressing na całym parkiecie. Przyniosło to szybkie efekty - "biało-czerwoni" łatwo gubili piłkę, a rywale pewnie trafiali. Na 5 minut przed końcem było 75:63, a minutę później 75:65. Na przełamanie akcję 2+1 wykonał niezawodny w tej części gry Ignerski, ale przez kolejne 3 minuty z gry trafiali tylko rywale.

Po "trójce" Jonasa Maciulisa zrobiło się nerwowo, bo Polacy prowadzili już tylko 79:71. Zimną krew zachował jednak Logan, najpierw trafiając z gry, a chwilę później skutecznie wykonując dwa rzuty osobiste. Grający z nożem na gardle Litwini pudłowali decydujące rzuty, a komplet publiczności w Hali Stulecia mógł już tańczyć z radości z kolejnego zwycięstwa "biało-czerwonych".

Dzięki tej wygranej Polacy są już pewni awansu w kolejnej rundzie EuroBasketu.

Polska - Litwa 86:75 (25:23, 17:9, 18:18, 26:25)

Polska: Maciej Lampe 22, David Logan 19, Michał Ignerski 16, Marcin Gortat 15, Krzysztof Szubarga 12, Krzysztof Roszyk 2, Łukasz Koszarek 0, Szymon Szewczyk 0, Michał Chyliński 0.

Litwa: Simas Jasaitis 21, Jonas Maciulis 14, Marijonas Petravicius 13, Linas Kleiza 6, Robertas Javtokas 6, Arturas Jomantas 5, Tomas Delininkaitis 4, Ksistof Lavrinovic 3, Andrius Mazutis 2, Darjus Lavrinovic 1, Mindaugas Lukauskis 0.

Zobacz komentarze pomeczowe - kliknij TUTAJ

Komentarze (0)