Polacy w Europie. Kadrowicze w dużej formie, zimnokrwisty Ponitka

Materiały prasowe / Wojciech Figurski / 400mm.pl / Na zdjęciu: Michał Michalak
Materiały prasowe / Wojciech Figurski / 400mm.pl / Na zdjęciu: Michał Michalak

Obserwując występy naszych koszykarzy w ligach zagranicznych, trener reprezentacji Polski Igor Milicić może być zadowolony przed lutowymi meczami z Estonią w ramach eliminacji do mistrzostw świata.

25 lutego w Tallinie i 28 lutego w Lublinie - reprezentację Polski czekają dwa arcyważne mecze w el. do MŚ. I nasi kadrowicze na dwa tygodnie przed tymi starciami pokazali się z bardzo dobrej strony w Europie.

W coraz lepszej formie jest Michał Michalak i całe jego EWE Baskets Oldenburg. W ostatnim meczu zespół mógł cieszyć się z triumfu 110:93 nad Syntainics MBC (byłym klubem Polaka), a nasz snajper zaliczył 21 punktów (8/16 z gry) i siedem zbiórek.

Popis skuteczności dał również Tomasz Gielo. Jego Peristeri Ateny ograło Iraklis Saloniki 71:68, a nasz skrzydłowy był najskuteczniejszym graczem - zaliczył 19 "oczek" trafiając m.in. pięciokrotnie zza łuku. Dołożył do tego sześć zbiórek i dwie asysty.

Ze zwycięstwa cieszyć nie mógł się Michał Sokołowski - jego Nutribullet Treviso przegrało z Reggio Emilia 62:67. Polak był najlepszym zawodnikiem w swoim zespole. Uzbierał 12 punktów, wykorzystując 5 z 7 rzutów z gry. Dołożył do tego trzy zbiórki i trzy asysty.

Marcel Ponitka może nie rozegrał wybitnego meczu w ekipie Parma Parimatch Perm w lidze VTB, ale jednak kluczowy rzut w meczu wziął na siebie. Przy stanie 75:74 reprezentant Polski trafił decydującą o wygranej z BC Kalev Cramo Tallin "trójkę".

Łącznie mecz zakończył z linijką 5 punktów (2/5 z gry), sześciu zbiórek i dwóch asyst. Już we wtorek Ponitka i jego ekipa staną do pojedynku z Legią Warszawa - stawką będzie awans do najlepszej ósemki FIBA Europe Cup.

Zobacz także:
James Harden nie wystąpi w Meczu Gwiazd. Wiadomo, kto go zastąpi
Trzecia porażka Anwilu z rzędu. Ale... transfer o krok!

ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat

Komentarze (0)