Bardzo dobrze w drużynę wkomponował się nowy nabytek, jakim jest reprezentantka Izraela - Liron Cohen. Grająca na pozycji rozgrywającej koszykarka zdobyła w meczu z faworyzowaną drużyną z Pragi 22 punkty, z czego trzykrotnie po celnych rzutach dystansowych. Wiślaczki wyraźnie dominują też w grze w defensywie, czego efektem jest permanentne w tym turnieju wygrywanie walki na tablicach. W meczu z USK Praga wiślaczki aż 34-krotnie zbierały piłki.
W niedzielę koszykarki z Krakowa zmierzą się z obrońcą trofeum czeskiego turnieju, rosyjskim Dynamem Kursk. Jeśli i tym razem zwyciężą - wrócą do Polski z pierwszym w tym sezonie pucharem.
Dobrze w Trutnovie radzi sobie też druga polska drużyna, a mianowicie toruńska Energa, która w grze o miejsca od 4. do 6. wysoko pokonała gospodynie zawodów, trzeci zespół ligowy Czech, Karę Trutnov.
Wisła Can-Pack Kraków - SVVZ USK Praga 65:60 (10:15, 21:19, 20:8, 14:18)
Wisła Can-Pack: Cohen 22, Kobryn 16, Skorek 13, Majewska 9, Gburczyk 3, Zohnová 2, Kotnis 0, Kułaga 0.
Kara Trutnov - Energa Toruń 65:89 (16:29, 17:20, 23:20, 9:20)
Energa: Krawiec 21, Gajda 14, Gulak-Lipka 11, Waligórska 10, Chomać 9, Radwan 7, Szczechowiak 7, Tłumak 5, Jasnowska 3, Bajerska 2, Gala 0.