Zwrot akcji ws. Mateusza Ponitki! Jego komentarz mówi wszystko

Na tę informację czekaliśmy! Mateusz Ponitka nie jest już zawodnikiem rosyjskiego Zenita Sankt Petersburg. Jego dotychczasowy pracodawca wydał krótki komunikat, nam też udało się uzyskać komentarz zawodnika.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Mateusz Ponitka Materiały prasowe / Wojciech Figurski / 400mm.pl / Na zdjęciu: Mateusz Ponitka
- Wracam do Polski - taką wiadomość przesłał nam Mateusz Ponitka, który rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron z rosyjskim Zenitem Sankt Petersburg.

"Klub i zawodnik postanowili rozwiązać umowę za porozumieniem stron. Dziękujemy Mateusz za wszystko" - napisał rosyjski klub w mediach społecznościowych.

Wokół Mateusza Ponitki było w ostatnich dniach bardzo gorąco. Przypomnijmy, że w poniedziałek Zenit Sankt Petersburg poinformował o powrocie do klubu z Rosji pięciu zawodników: czterech Amerykanów i Ponitki.

Wszyscy wrócili do składu po - jak to określił klub w komunikacie - "krótkich wakacjach". Koszykarze wystąpili już w meczu przeciwko CSKA Moskwa w lidze VTB, który Zenit przegrał 78:79.

Biorąc pod uwagę rosyjską agresję na Ukrainę, w sieci rozpętała się burza. Decyzja Polaka, kapitana naszej reprezentacji, była mocno krytykowana. Głos zabrali m.in. Maciej Zieliński i Marcin Gortat. Obaj domagali się wyjaśnień, jeszcze inni żądali natychmiastowego usunięcia go z kadry.

- Byłem smutny, że ludzie tak szybko i mocno oceniają. Wygodnie jest oceniać wszystko z perspektywy kanapy, ale tak naprawdę nie wiemy, jak jest w Rosji. Nawet ja nie znam wszystkich faktów, a wiem przecież trochę więcej - mówił nam Łukasz Koszarek, dyrektor sportowy kadry Polski, który kiedyś grał z Ponitką w jednym klubie.

Ponitka - o czym informowaliśmy na WP SportoweFakty już wcześniej - wcale do Rosji nie chciał wracać. Był do tego zmuszony, bo obowiązywał go 3-letni kontrakt (podpisał przed tym sezonem). W grę wchodziły bardzo duże jak na europejskie warunki pieniądze (i możliwe zawieszenie).

Rosjanie początkowo nie zgadzali się na polubowne rozwiązanie umowy, ale finalnie udało się porozumieć z Zenitem. W jaki sposób? Czy Ponitka musiał coś zapłacić? Tego na razie nie wiemy, szczegóły są owiane tajemnicą. Te mamy poznać w przyszłym tygodniu, gdy koszykarz weźmie udział w konferencji prasowej.

"W przyszłym tygodniu po raz pierwszy zabierze oficjalnie głos, będzie do dyspozycji mediów, a konferencja prasowa będzie transmitowana" - poinformował konto reprezentacji Polski na Twitterze.

Warto dodać, że Mateusz Ponitka grał w Rosji już od 2018 roku. Jego pierwszym klubem był Lokomotiw Kubań Krasnodar, później przeniósł się do Zenita Sankt Petersburg. W tym sezonie był kapitanem zespołu, odgrywał ważną rolę w zespole prowadzonym przez Xaviera Pascuala. Przypomnijmy, że Zenit został zawieszony przez władze Euroligi. Teraz rozgrywa mecze jedynie w lidze VTB.

CZYTAJ TAKŻE:
Kamil Łączyński: I miejsce odjechało, ale... [WYWIAD]
Ma dość czekania na spłatę zaległości. Idzie do sądu
Gwiazdor odstrzelony. Źle wydane pieniądze [KOMENTARZ]
Trener Anwilu Włocławek: Niektórzy mnie oszukali [WYWIAD]

ZOBACZ WIDEO: #3 "Z pierwszej piłki". Pierwsze krajowe powołania Michniewicza, transfer Krychowiaka i wojna w Ukrainie
Czy Mateusz Ponitka zagra jeszcze w tym sezonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×