Zmiana liderów, nieoczekiwani bohaterowie. Enea Zastal BC blisko półfinału EBL!

PAP / Lech Muszyński / Zawodnicy Enei Zastal BC Zielona Góra Nemanja Nenadic (przód) i Łukasz Kolenda (tył) ze Śląska Wrocław
PAP / Lech Muszyński / Zawodnicy Enei Zastal BC Zielona Góra Nemanja Nenadic (przód) i Łukasz Kolenda (tył) ze Śląska Wrocław

Zabójcza kontra zdecydowała o drugiej wygranej Enea Zastalu BC Zielona Góra w ćwierćfinale Energa Basket Ligi nad Śląskiem Wrocław (85:83). Nemanja Nenadić wyszedł z drugiego rzędu, był bliski wielkiego osiągnięcia.

Enea Zastal BC jest już tylko o jedną wygraną od półfinałów Energa Basket Ligi! Aktualni wicemistrzowie Polski tym razem musieli jednak drżeć do ostatniej syreny o sukces.

Śląsk walczył, liderzy robili co mogli, ale zabrakło m.in. punktów z ławki - zmiennicy uzbierali zaledwie cztery "oczka".

Pomimo tego wrocławianie przy stanie 83:83 mieli akcję na objęcie prowadzenia. Trudnego rzutu nie trafił jednak Travis Trice (22 punkty i 10 asyst), a goście wyprowadzili z tego zabójczą kontrę, którą po asyście Nemanji Nenadicia wykończył Andrzej Mazurczak.

Goście mieli jeszcze osiem sekund, ale tym razem trudny rzut wziął na siebie Kodi Justice, który również chybił i wrocławianie musieli przełknąć gorycz kolejnej porażki.

ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie

Devyn Marble miał 2 punkty, Jarosław Zyskowski ani jednego, a pomimo tego Enea Zastal BC ponownie wyglądał doskonale. O triple-double otarł się Nemanja Nenadić (20 punktów, dziewięć zbiórek i osiem asyst). W ekipie Olivera Vidina było jednak wiele mocnych ogniw.

Cichymi bohaterami z pewnością byli Mazurczak, który z ławki miał 11 punktów i osiem asyst, a kluczowe "małe rzeczy" robił w końcówce Krzysztof Sulima.

Najważniejsza statystyka? Enea Zastal BC wygrał walkę na tablicach 46:31 i miał aż 20 zbiórek w ataku, co przełożyło się na 14 punktów drugiej szansy. Śląskowi w ten sposób na nic zdało się 55 procent skuteczności rzutów z gry przy 42 rywali.

Teraz rywalizacja, która toczy się do trzech zwycięstw, przenosi się do Wrocławia. Trzeci mecz zaplanowano na poniedziałek 25 kwietnia.

Enea Zastal BC Zielona Góra - WKS Śląsk Wrocław 85:83 (20:21, 24:19, 17:20, 24:23)

Zastal: Nemanja Nenadić 20, Dragan Apić 16 (10 zb), Przemysław Żołnierewicz 11, Andrzej Mazurczak 11, David Brembly 8, Devoe Joseph 7, Krzysztof Sulima 6, Ousmane Drame 4, Devyn Marble 2, Jarosław Zyskowski 0.

Śląsk: Travis Trice 22 (10 as), Aleksander Dziewa 19, Kerem Kanter 15 (14 zb), Jakub Karolak 12, Kodi Justice 11, Ivan Ramljak 2, Łukasz Kolenda 2, D'Mitrik Trice 0, Szymon Tomczak 0, Michał Gabiński 0, Martins Meiers 0.

stan rywalizacji: 2:0 dla Enea Zastalu BC Zielona Góra

Zobacz także:
Kapitalny mecz w NBA! Szalona akcja dała Celtics zwycięstwo
Świetny Chris Paul. 36-latek poprowadził Phoenix Suns

Komentarze (15)
avatar
fazzzi
19.04.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No i elegancko. Własny parkiet "obroniony". Tak jak koleżeństwo zauważyło szeroki skład robi robotę a i Krzysio S. wskoczył na wyższy level. Teraz warto zawalczyć o szybkie 3:0... choć dla Śląs Czytaj całość
avatar
maniutek713
18.04.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
dodal bym jeszcze solidna gre pana KRZYSZTOFA SULIMY 
avatar
Lubuszanin.
18.04.2022
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
I to jest wlasnie zespol. Jeden za drugiego.Devyn Marble 2, Jarosław Zyskowski 0 i zespol wygrywa, Brawo Zastal 
avatar
pawka
18.04.2022
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Można normalnie gwizdać gorący mecz. Można normalnie komentować mecz bez uprzedzeń. Więcej Red.Murasa poproszę w Polsacie a mniej nieobiektywnego Romańskiego. Są normalniejsi ludzie niż on w te Czytaj całość
avatar
ABC- prawdziwy
18.04.2022
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
A u nas popis tym razem Andy Mazurczaka piękna trójka Brambleya i Zolnierza na przełamanie i oczywiście Apic i Nemadja pod tablicami