Philadelphia 76ers wyeliminowali Toronto Raptors (4-2), ale przed nimi już wkrótce jeszcze trudniejsze wyzwanie - seria z drużyną, która zajęła pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej, legitymując się bilansem 53-29. Dodatkowo problemy zdrowotne ma Joel Embiid.
Jak przekazał w piątek sam klub z Filadelfii, kameruński środkowy wypada z gry na czas nieokreślony.
Ile potrwa jego przerwa? Wiadomo, że na pewno nie weźmie udziału w pierwszym meczu półfinału Wschodu, który odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego. Istnieje ryzyko, że będzie zmuszony pauzować przez całą drugą rundę.
ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza
To pokłosie ciosu, który nieumyślnie podczas szóstego spotkania rywalizacji z Raptors zadał mu pochodzący również z Kamerunu Pascal Siakam. Embiid został uderzony łokciem w twarz. Okazało się, że doznał złamania prawego oczodołu i łagodnego wstrząśnienia mózgu.
Środkowy już w pierwszej rundzie grał pomimo problemów zdrowotnych. Ma zerwane więzadła w prawym kciuki, co wymaga operacji. 28-latek odłożył ją w czasie z uwagi na trwające play-offy.
Embiid w sezonie zasadniczym wystąpił w 65 meczach Sixers, zdobywając średnio 30,6 punktu, 11,7 zbiórki i 4,2 asysty. Jest obok Nikoli Jokicia najpoważniejszym kandydatem do zdobycia nagrody MVP.
Czytaj także: Na ten mecz wszyscy czekają. Były kadrowicz zdradza nam swój typ