PLK: sezon ledwo ruszył, a już tyle zmian

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Karuzela transferowa w PLK trwa w najlepsze. Kluby cały czas szukają optymalnych ustawień. WP SportoweFakty przedstawiają zespoły, które zdążyły już przeprowadzić pierwsze korekty. Zmiana w której ekipie jest największym zaskoczeniem?

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6

To najświeższa informacja. Przedstawiciele klubu z Włocławka zakontraktowali Nemanję Jaramaza, serbskiego obwodowego gracza, który może z powodzeniem grać na pozycjach 1-3. To on ma być lekiem na problemy zespołu Igora Milicicia. Anwil potrzebował bowiem gracza, którzy minie pierwszą linię obrony i odrzuci piłkę do lepiej ustawionych kolegów. Taką rolę ma pełnić Jaramaz. Czy się sprawdzi? Zobaczymy. Jego debiut ma nastąpić już w niedzielnym meczu z Energą Czarnymi Słupsk. Na razie nikt w Anwilu pracy nie straci w związku z jego transferem, ale kilku zawodników jest na radarze.

2
/ 6

Bilans 1:4 zrobił swoje. W Ostrowie Wielkopolskim nie ma już Zorana Sretenovicia, którego zastąpił Emil Rajković. Macedończyk łatwej sytuacji nie ma, bo zespół jest pogrążony w kryzysie mentalnym, ale także fizycznym. Zawodnicy nie są najlepiej przygotowani do sezonu pod względem motorycznym. Jako pierwszy pracę stracił Marvin Jefferson, ale niewykluczone, że kolejnym będzie Aaron Johnson. Spekuluje się, że miejsce amerykańskiego środkowego zajmie Robert Tomaszek. Klub na razie nie potwierdza tych rewelacji.

3
/ 6

Nie wiedze się też najlepiej ekipie ze Słupska. Przedstawiciele Czarnych Panter nie chcieli dłużej czekać na rozwój wydarzeń i postanowili odsunąć od drużyny Stanleya Burrella, który ich zdaniem miał destrukcyjny wpływ na pozostałych kolegów. Poza tym jego forma sportowa była niezadowalająca. Amerykanin nadal przebywa w Słupsku, ponieważ nie potrafi porozumieć się w sprawie rozwiązania kontraktu. Jego miejsce zajął za to Chavaughn Lewis, który przed słupskimi kibicami ma zaprezentować się już w najbliższą niedzielę.

4
/ 6

Do trzech razy sztuka - mogą powiedzieć działacze MKS-u, którym w końcu udało się znaleźć rzucającego. Wcześniejsze próby z Alexem Hamiltonem i Charliem Westbrookiem nie powiodły się. Teraz o sile zespołu ma stanowić Roderick Trice. Powrót starego znajomego do PLK. Amerykanin wcześniej występował w Enerdze Czarnych Słupsk i Śląsku Wrocław. Miniony sezon obwodowy spędził w Niemczech, gdzie reprezentował barwy MHP Riesen Ludwigsburg notując w lidze średnio 11,9 punktu, 4,3 zbiórki i 3,6 asysty na mecz. Tam grał razem z Kerronem Johnsonem.

5
/ 6

Kontuzja Daniela Szymkiewicza spowodowała, że radomianie musieli poszukać zastępstwa. Postawiono na Jarosława Zyskowskiego juniora, który długo poszukiwał pracodawcę. Zawodnik wystąpił już w dwóch meczach w barwach Rosy. - Listopad jest trzecim miesiącem kontuzji Szymkiewicza. W jego umowie zawarta jest opcja, że jeśli ma kontuzję przez określony czas, to po prostu zarabia mniej. Przeliczyliśmy jego kontrakt, dodaliśmy parę złotych i w ten sposób powstała umowa dla Jarka Zyskowskiego - tłumaczył Kamiński, który rozwiał wszystkie wątpliwości dotyczące budżetu klubu.

6
/ 6

Na Podkarpaciu również zdecydowano się na zmiany. Rozwiązano umowę z Mikem Brownem i w jego miejsce zakontraktowano Travisa Releforda. Jego debiut miał nastąpić w meczu z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski, ale na przeszkodzie stanęły kwestie formalne. Zawodnik swój pierwszy mecz w barwach Siarki zagrał z Rosą. Koszykarz zdobył 10 punktów, trafiając 4 z 15 rzutów z gry. Do swojego dorobku dorzucił także sześć zbiórek i trzy asysty. Niewykluczone, że kolejne roszady zajdą w zespole z Tarnobrzega. Na radarze są zawodnicy zagraniczni.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
marleyy
4.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
rosa zawodzi...  
avatar
wąż
4.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
nie wiedziałem, że Brackins znowu wrócił !