Ten mecz przejdzie do historii PLK. Koszykarskie cuda w Gdyni

75 przewinień, dziewięciu zawodników z pięcioma faulami, 108 rzutów wolnych i rzut równo z syreną, który dał zwycięstwo - to wszystko w piątkowy wieczór w Gdynia Arena mogli zobaczyć kibice, którzy wybrali się na mecz Asseco - MKS (90:89).

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Sędziowie na pierwszym planie. Mocne słowa Anzulovicia

Nie da się ukryć, że głównymi aktorami piątkowego spotkania byli arbitrzy. Panowie Dariusz Zapolski, Marcin Koralewski, Tomasz Szczurewski odgwizdali łącznie aż 75 przewinień! Koszykarze wykonali 108 rzutów wolnych (Asseco 40, MKS 68). Drużyny tym samym poprawiły wynik, który od sezonu 2003/2004 dzierżyły Energa Czarni Słupsk i AZS Koszalin (95).*

- Arbitrzy przyjęli taką strategię dla obu stron. Nie pozwalali na zbyt dużo - mówił Piotr Pamuła.

Sędziowie nie pozwolili zespołom na agresywną walkę. Praktycznie każde dotknięcie było traktowane jako faul, co wzbudzało sporo kontrowersji po obu stronach.

Po ostatnim gwizdku swoje niezadowolenie wyraził Drażen Anzulović. Chorwat nie oszczędził sędziów. - Głównym powodem byli sędziowie i ich kryteria oceniania. Mieliśmy wyraźną przewagę, ale arbitrzy dali szansę rywalom wrócić do gry - powiedział.

* - statystyki za Pulsem Basketu

Czy sędziowie byli najsłabszymi aktorami piątkowego spotkania w Gdyni?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • fazzzi Zgłoś komentarz
    Porażka jest sierotą której nikt nie chce przygarnąć;) Meczu oczy wiście nie widziałem... więc się nie wymądrzam ale z pewnością nie tędy droga Panowie Gwizdkowie... a co do wyczynu
    Czytaj całość
    MKS-u: 56 s. i prowadzenie 9... hmm kiedyś mój klub prowadził siedmioma na 20-kilka sekund przed końcem... i też przegrał;) z Kotwicą to było... taki jest ten sport, że gra się do końca a Pan Bóg kule nosi;)