W tym artykule dowiesz się o:
Marcin Dymała (Spójnia Stargard) - 26 min, 22 pkt, 8 zb, 5 as, 2 przech
Marcin Dymała praktycznie nigdy nie zawodzi. Tym razem rzucający obrońca zdobył 22 punkty, zebrał osiem piłek oraz zanotował pięć asyst. Jego wskaźnik efektowności wyniósł 28, jednak kilku zawodników w tej kolejce spisało się jeszcze lepiej. Podopieczni Krzysztofa Koziorowicza w ostatniej serii gier rozgromili Sokół Łańcut 92:67.
Michael Hicks (R8 Basket Kraków) - 17 min, 24 pkt, 2 zb
Krótko, ale bardzo efektywnie. Amerykanin z polskim paszportem spędził na parkiecie 17 minut, zdobywając w tym czasie 24 punkty. Michael Hicks bez wątpienia robi różnicę na I-ligowych parkietach. 34-latek często bierze na siebie ciężar zdobywania punktów i robi to znakomicie. R8 Basket Kraków do końca będzie walczył o triumf na zapleczu PLK. Beniaminek ma jednak godnych siebie rywali.
ZOBACZ WIDEO Andrzej Janisz apeluje: Ludzie, oglądajcie Lewandowskiego!
Jakub Fiszer (Basket Poznań) - 32 min, 30 pkt (4/4 za trzy), 5 zb, 3 przech
Co za mecz Jakuba Fiszera! 22-latek grał jak z nut i przez całe spotkanie był nie do zatrzymania dla defensywy SKK. Już po trzech kwartach zapisał na swoim koncie 25 punktów. W niedzielne popołudnie w Poznaniu robił praktycznie wszystko: wjeżdżał pod kosz, czy rzucał z dystansu. To może być przełomowy sezon w karierze Fiszera.
Łukasz Bodych (Energa Kotwica Kołobrzeg) - 31 min, 13 pkt (5/6 za dwa), 19 zb, 4 as
W 3. kolejce byliśmy świadkami wielu kapitalnych występów. Jeden z nich zanotował podkoszowy Łukasz Bodych, który nie dość, że zdobył double-double, to na dodatek zebrał aż 19 piłek! Jego Kotwica Kołobrzeg sprawiła dużą niespodziankę, pokonując wyżej notowany GKS Tychy 89:81. Dla Bodycha natomiast był to jeden z lepszych meczów w karierze.
Mikołaj Grod (Enea Astoria Bydgoszcz) - 37 min, 16 pkt, 9 zb, 5 as, 2 przech
Podkoszowy sprawił sobie znakomity prezent na 28 urodziny. W starciu z Doral Nysą Kłodzko zagrał kapitalnie, zapisując na swoim koncie 16 punktów, 9 zbiórek oraz 5 asyst. Uniwersalny Mikołaj Grod już na początku sezonu udowodnił, iż będzie wielkim wzmocnieniem Astorii Bydgoszcz. Wielkie brawa.